Na początku swojego wystąpienia prezes PiS przypomniał, że w latach 2020 i 2021 pandemia koronawirusa uniemożliwiła spotkanie przed Pałacem Prezydenckim w rocznicę katastrofy smoleńskiej.
– Dziś minęły trzy lata. Trzy lata ważne dla sprawy, dla której się spotykamy. Zawsze, kiedy tu jesteśmy myślimy o oddaniu hołdu tym wszystkim, którzy zginęli w drodze do Katynia, którzy zginęli chcąc oddać hołd tym, którzy zginęli, którzy zginęli w tej szczególnej - jak to się dotąd mówiło - katastrofie, wypadku. Dziś też to powtarzamy: chcemy oddać hołd, chcemy zachować pamięć. Chcemy, żeby ta pamięć trwała (...). Ona jest częścią naszej tożsamości, pamięci narodowej – mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS przypomniał, że podczas tych wszystkich 96. marszów, które dotychczas się odbyły, zawsze mówił o wielkim dążeniu do prawdy, o dążeniu do tego, by odpowiedzieć na pytanie, co naprawdę stało się pod Smoleńskiem. – Wiedzieliśmy, że była to katastrofa, ale czy taka zwykła, czy wypadek, czy może zupełnie coś innego? – mówił dalej wicepremier.
"To kolejna rocznica zbrodni, zamachu"
Kaczyński tłumaczył, że dowody w sprawie katastrofy smoleńskiej trzeba umieć zebrać, że było to niesłychanie trudne i trwało wiele lat, być może zbyt wiele.
– Początkowo, poza wolą dążenia do prawdy, nie mieliśmy nic. Dziś wiemy, co się stało. Mamy odpowiedź. Jest to odpowiedź zweryfikowana z ośrodkami spoza Polski. Po raz pierwszy pełną, odpowiadającą na najważniejsze pytania. Będzie w najbliższych dniach o tym mowa i to będzie przedstawione opinii publicznej. Chciałem powiedzieć to w 12. rocznicę zbrodni, zamachu – oświadczył.
Prezes PiS mówił, że zapewne będą pojawiać się pytania: dlaczego ta delegacja, dlaczego akurat Lech Kaczyński? – Bo prowadził on w sposób konsekwentny - i umiał to robić - politykę zmierzającą do przeciwstawienia się rosyjskim planom. Nie chodzi tylko o przemówienie w Tbilisi – tłumaczył.
"Tchórzostwo i głupota zawsze przegrywa, na Kremlu dobrze to wykorzystują"
Wicepremier mówił o jeszcze jednym stojącym dziś przed nami wyzwaniu. To pociągnięcie do odpowiedzialności ludzi, którzy przyczynili się do zbrodni 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. – Postawienie wszystkich sprawców, zbrodniarzy przed sądem za czyny, których dokonali to jest cel, który musimy zrealizować. Prawda się obroni! – podkreślił Kaczyński.
W wystąpieniu prezesa PiS pojawił się też apel do państw zachodnich:
"Mamy dzisiaj wybór, który rozgrywa się na Ukrainie, ale może przenieść się on dalej. Od nas zależy, czy będziemy wolni i niezależni, czy będziemy żyć pod groźbą terroru, pod butem bandyckiego państwa. Czas się przebudzić! Tchórzostwo i głupota zawsze przegrywa, na Kremlu dobrze to wykorzystują. Cała wolna Europa musi się zmobilizować w imieniu wolnej Ukrainy".
12. rocznica katastrofy smoleńskiej
Dokładnie 12 lat temu, 10 kwietnia 2010 roku, na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj doszło do katastrofy samolotu, którym polska delegacja leciała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Na pokładzie Tupolewa-154 było 96 osób, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński, pierwsza dama Maria Kaczyńska, przedstawiciele Sejmu, Senatu i Wojska Polskiego. Nikt nie przeżył. W kolejną rocznicę tej tragedii w całym kraju odbyły się uroczystości upamiętniające jej ofiary, w których wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych.
Uroczyste obchody rozpoczęły się o godzinie 8.00 od Mszy świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w kościele seminaryjnym przy Krakowskim Przedmieściu. Uczestniczyli w niej m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicemarszałkowie Sejmu, wicepremierzy Jacek Sasin i Henryk Kowalczyk, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, przedstawiciele partii PiS oraz rodzin katastrofy.
O godzinie 08.41 przed Pałacem Prezydenckim odbył się Apel pamięci. W tym samym czasie w wielu miastach Polski zawyły syreny alarmowe.
Przed godziną 9. prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty przy grobie Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu. Kilka godzin później przybył do Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie złożył kwiaty przy grobach ofiar katastrofy.
Prezydent złożył też kwiaty przed pomnikami Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej na Placu Piłsudskiego w Warszawie i w kwaterze z grobami ofiar katastrofy i przy pomniku na Powązkach Wojskowych.
W miejscach związanych z tragedią smoleńską, pojawiali się dziś zarówno przedstawiciele rządu, z premierem Mateuszem Morawieckim na czele, jak i samorządów i opozycji.
Wieczorem, tradycyjnie już, w Bazylice Archikatedralnej odprawiona została Msza święta w intencji ofiar katastrofy.
Raport o przyczynach katastrofy
W poniedziałek odbędzie się konferencja Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego z udziałem samolotu Tu 154 M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej, podczas której zostanie zaprezentowany Raport z badania zdarzenia. Konferencja odbędzie się w Warszawie, w Departamencie Wojskowych Spraw Zagranicznych Ministerstwa Obrony Narodowej. Jej początek zaplanowano na godzinę 11.
PolskaTimes.pl, Polskie Radio 24
