Trendy w weselnej modzie wyznaczają w Żninie... poznanianki i bydgoszczanki, które przyjeżdżają tutaj specjalnie po najnowsze kreacje ślubnej mody.
<!** Image 2 align=left alt="Image 2631" >Dziś na potrzeby zakochanych par młodych pracuje cały przemysł. Są firmy, które organizują wesela włącznie ze zdobieniem sali weselnej, kościoła i dostarczeniem limuzyny. Inne produkują buty jedynie z myślą o dniu ślubu. W tym gronie jednak najważniejsze są te, które zajmują się ślubnymi kreacjami. Powstał nawet rynek pism branżowych piszących wyłącznie o ślubach. Nadal najlepszą reklamą w tej branży jest ta przekazywana z ust do ust przez zadowolone panny młode.
Nie robimy tu marketu
Jedna z takich firm mieści się w Żninie. W szczycie sezonu na śluby, a więc właśnie w czasie wakacji, zjeżdżają tutaj „pielgrzymki” przyszłych panien młodych z Bydgoszczy i Poznania. - Najważniejsze jest indywidualne podejście do ludzi. Wiadomo, że to ważne wydarzenie w życiu każdej kobiety i należy jej poświecić maksimum czasu - uważa Rafał Maciejewski z Salonu Sukni „Kasia”. - W dużych miastach w wypożyczalniach robi się „market”, siedzą tam bardziej sprzedawcy niż doradcy. Nie ma jednak co ukrywać, że bardzo ważna jest cena. Nasza firma to zakład rodzinny i możemy zaproponować niższe ceny niż w Bydgoszczy czy Poznaniu.
Awangarda z Bydgoszczy
Dziewczyny z dużych miast są odważniejsze, to one narzucają trendy. - Tradycyjnie króluje biel, ale są osoby, które lubią nieco awangardy. Ostatnio na przykład panna młoda zamiast welonu miała szal, a wszystko było ozdobione piórami - mówi Karolina Maciejewska. - Teraz na topie są wszelkiego rodzaju draperie i upięcia, nie ma natomiast falban, które poszły do lamusa. Więcej jest odkrytych dekoltów i ramion, co kilka lat temu w kościele było rzeczą niebywałą. Mało osób kupuje suknie, raczej większość wypożycza. Co ciekawe, kupują suknie raczej osoby mniej zamożne, natomiast bogatsi suknie wypożyczają. Ten fenomen idzie łatwo wytłumaczyć - mówi Karolina Maciejewska. - Dla niezamożnych panien ślub to czasem jedyny dzień w życiu, w którym mogą się czuć jak królowe balu. Nie szczędzą więc wysiłków, aby zaopatrzyć się w najpiękniejszą z sukien.
