Skyscanner nie próżnował i jak zwykle na długo przed wydarzeniem zbadał plany Polaków. Wynika z nich, że rośnie systematycznie liczba Polaków, którzy na początek kwietnia przenoszą swoje "główne" urlopy. Przejawia się to rosnącym popytem na wyjazdy 14-dniowe.
Tak długi okres wypoczynku sprawia, że korzystne stają się dalekie kierunki wojaży. W tym roku poza modną od dłuższego czasu Tajlandią hitowym krajem, do którego chce zmierzać rekordowo dużo Polaków jest Japonia. Nie brakuje też amatorów dłuższego pobytu w Izraelu, coraz więcej chętnych bada też możliwość spędzenia 10- lub 14-dniowego urlopu w Nowym Jorku.
Turyści, którzy postanowili udać się na standardowy majowy urlop wybrali południe Europy, czyli Hiszpanię z Barceloną na czele, Portugalię z Lizboną, Grecję z Atenami oraz Włochy z Mediolanem. Wielu uda się również do Paryża, a także do Amsterdamu.
Majówka to w zasadzie początek sezonu i wzmożony wzrost zainteresowania ucieczką od codzienności, który niewątpliwie zwiastuje wyższe niż poza sezonem ceny – to czas, który rządzi się swoimi zasadami, niekoniecznie przyjaznymi dla naszej kieszeni. Atrakcyjne oferty lotów w bardzo dobrej cenie były dostępne między świętami Wielkanocy a początkiem długiego majowego weekendu, zarówno na krótkich jak i dłuższych trasach. Na południe Europy bilety można było dostać w cenie 200 zł w obydwie strony – warto o tym pamiętać za rok, planując pierwsze wiosenne podróże - radzi Skyscanner.
POLECAJĄ CZYTELNICY:
Nie przybywa nowych aptek, znikają stare i coraz trudniej kupić leki
Lekarz i kosmetyczka będą musieli mieć kasy wysyłające online kopię paragonów do fiskusa
Karta Dużej Rodziny 2018. Duże zmiany - z bonusów skorzystają także rodzice nawet bardzo leciwych dzieci