W czwartek 24 maja, 52-letnia włocławianka postanowiła wykąpać się wieczorem w jeziorze. Będąc już niemal na środku kąpieliska zaczęła się topić. W pobliżu byli na łódce dwaj mężczyźni, którzy szybko podpłynęli do tonącej. Chwycili kobietę i próbowali wciągnąć ją na łódź, jednak zorientowawszy się, że nie dadzą rady zaalarmowali służby.
Na miejsce przybyli policjanci ogniwa wodnego sierż. szt. Michał Hubert i sierż. szt. Michał Jaroszewski. Pierwszy z funkcjonariuszy, wskoczył do wody, aby udzielić pomocy. Jego partner w tym czasie był w stałym kontakcie z dyżurnym, któremu na bieżąco relacjonował przebieg sytuacji i oczekiwał na brzegu z gotowym do użycia sprzętem ratującym życie.
Sierż. szt. Michał Hubert dosłownie w ostatniej chwili podpłynął do łodzi. Była bardzo niestabilna i lada moment mogła się wywrócić, a wówczas dwaj znajdującym się na niej mężczyźni również wpadliby do jeziora. Funkcjonariusz przechwycił 52-latkę i zaczął ją bezpiecznie holować do brzegu. W tym czasie do akcji włączyli się już strażacy, którzy podpłynęli łodzią, wciągnęli poszkodowaną na pokład i przetransportowali ją na brzeg. Tutaj czekała załoga karetki pogotowia, która przewiozła kobietę do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Wideo: Info z Polski 24.05.2018