Wda ma patent na liderów

W Świeciu poległo już Koronowo, teraz bez punktu wyjechał Konin. Drużyna Piotra Tworka staje się postrachem dla liderów, grając skuteczny i efektywny futbol.

<!** Image 2 align=right alt="Image 132215" sub="Leszek Szczygielski strzelił Górnikowi dwa gole, ale sędzia uznał tylko jednego, za to dającego Wdzie zwycięstwo nad liderem tabeli.
/ Fot. Andrzej Pudrzyński">Górnik Konin dotąd nie stracił nawet punktu. W Świeciu musiał jednak przełknąć gorycz porażki. Świecianie wybiegli na ten mecz bez kontuzjowanego bramkarza Roberta Tomaszewskiego i pauzującego za kartki Mariusza Barlika. Już w 16 minucie Leszek Szczygielski zdobył pierwszego gola, ale sędzia nie uznał trafienia, gdyż piłka bita przez „Szczygła” z rzutu wolnego pośredniego wpadła bezpośrednio między słupki. Kilka minut później groźnym strzałem głową popisał się Krzysztof Łożyński, ale bramkarz Górnika obronił. Goście też dwukrotnie poważnie zagrozili bramce świecian. W 14 minucie Wdę uratował Wojciech Ernest, wybijając piłkę zmierzającą do bramki, a w 27 minucie kapitalną obroną popisał się Maciej Paczkowski.

W drugiej połowie gra jeszcze bardziej się zaostrzyła. Boisko musiał opuścić poturbowany Arkadiusz Woźniak. Wreszcie w 67 minucie rozstrzygnęły się losy spotkania. Wojciech Ernest został faulowany w polu karnym, a „jedenastkę” na bramkę zamienił Leszek Szczygielski.

<!** reklama>- To był mecz dwóch równorzędnych drużyn, ale jak się później okazało, bramka Leszka Szczygielskiego ustawiła całe spotkanie - mówi Robert Góra, kierownik Wdy Świecie. - W lidze możemy u siebie wygrać z każdym, ale co pokazuje wpadka z Ciechocinkiem, nikogo nie możemy lekceważyć. Sukcesy, to przede wszystkim zasługa naszego trenera, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. W rozmowach ze starszymi zawodnikami, przyznają, że nie sądzili, że mogą się jeszcze czegoś w futbolu nauczyć, a Piotr Tworek na każdej analizie pomeczowej zaskakuje nas nowymi komentarzami.

Świecianie kończyli to spotkanie w dziesiątkę, gdyż na kwadrans przed końcem meczu Piotr Żurek ujrzał czerwoną kartkę za faul na wychodzącym na czystą pozycję Głowali. Goście robili wszystko, by doprowadzić do remisu, ale Wda dotrwała z tym wynikiem do końca i pokonała już po raz drugi w tym sezonie lidera, detronizując go z pierwszego miejsca w tabeli.

Skład Wdy

Graczyk (82' Olszewski), Żurek, Wolski, Malczuk, Subkowski (46' Wenerski), Łożyński, Ernest (89' Grzywaczewski), Szczygielski, Czerwiński, Woźniak (56' Sulowski).