Wakacyjne przyspieszenie

Wakacje to czas, w którym tempa nabrały liczne bydgoskie inwestycje. Część z nich nadrobiła straty, inne wyprzedziły harmonogram o kilka tygodni.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195370" sub="Budowy Trasy Uniwersyteckiej nic nie zakłóca, zostanie oddana w terminie - zapewniają drogowcy Fot.: Dariusz Bloch">

W najbliższym czasie kluczowe dla miasta inwestycje zostaną zakończone. Z punktu widzenia kierowców najważniejsze są inwestycje drogowe. To one są w centrum zainteresowania w ciągle zakorkowanej Bydgoszczy.

Finiszuje cały program związany z budową linii tramwajowej do Dworca PKP. Most nad Brdą jest już gotowy. - Jeszcze we wrześniu odbędą się próby obciążeniowe, co jak zwykle wygląda spektakularnie - zauważa Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Sama budowa połączenia zakończy się pod koniec października. - Nie ma żadnych opóźnień, wszystko idzie zgodnie z planem, jesteśmy bardzo zadowoleni z tempa prac - zapewnia rzecznik drogowców.

<!** reklama>Podobnie dynamicznie rozwija się budowa na Trasie Uniwersyteckiej, kolejnej inwestycji współfinansowanej z RPO. - Tu też czeka nas niezwykłe wydarzenie. Wkrótce do Bydgoszczy przyjedzie jedyny w Polsce dźwig, który jest w stanie podnieść 600-tonowe konstrukcje. To dzięki niemu będziemy montować zawieszony na 70 metrach pylon mostu. Został nam jeszcze jeden odcinek do wykonania, ale cieszymy się, że podczas budowy nie zanotowaliśmy żadnych niemiłych niespodzianek, opóźniających plan oddania trasy do użytku - mówi Krzysztof Kosiedowski.

Trzy tygodnie zaskoczenia

Zaskoczenia nie udało się uniknąć przy okazji remontu mostów Solidarności, co skutkuje trzytygodniowym opóźnieniem inwestycji. - Umieszczone pod mostem kanały okazały się być zbudowane z azbestu, o czym nie wiedzieliśmy. Musieliśmy wynająć specjalistyczną firmę, by się z tym uporać - mówi rzecznik ZDMiKP.

<!** reklama>

Z drogowych inwestycji wkrótce zakończą się prace na ul. Nowotoruńskiej, której remont udało się sfinansować dzięki udziałowi w programie tzw. schetynówek. Z oszczędności na przetargach sfinansowano z kolei remonty nawierzchni na ulicy Nakielskiej, Śniadeckich i kilku innych.

„Jedynak” zalśni

Blask odzyskuje też wizytówka ulicy Gdańskiej i jeden z najbardziej rozpoznawalnych obiektów w Bydgoszczy - dawny Dom Towarowy „Jedynak”. Widoczne są już pierwsze oznaki renowacji, a efekt jest bardziej niż zadowalający.

- Czekaliśmy na to bardzo długo. Dotychczas zawsze coś stawało na przeszkodzie. Były „Jedynak” to klamra, która łączy dwie ważne ulice Bydgoszczy. Budynek jest bardzo cenny pod względem architektonicznym. Najciekawsze są drobne elementy, takie jak rzeźby postaci kobiecych czy małpek - mówił na łamach „Expressu” Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków.

Niebawem dawną świetność odzyska także XIX-wieczna kamienica przy ulicy Garbary 12. Odnowiona zostanie elewacja frontowa, którą będzie można podziwiać z nowo powstającego mostu tramwajowego nad Brdą. Kamienic z nowymi elewacjami w centrum będzie więcej. ADM otrzymała specjalne środki na zajęcie się zabytkowymi nieruchomościami. Wyda je jeszcze w tym roku.

Wyspa Młyńska z mariną

Pięknieje również Wyspa Młyńska, na której do końca zmierza realizacja projektu rewitalizacji. Jednym z ostatnich elementów jest budowa mariny dla wodniaków wraz z całym zapleczem. Do połowy października zwycięzca przetargu na wyposażenie mariny (sprzęt edukacyjny, siłownia, meble, tekstylia) ma czas na dostarczenie wyposażenia. Operatorem mariny będzie Zawisza Bydgoszcz, który otrzyma gotowy do użytku obiekt i to klub będzie miał decydujące zdanie o jej wyposażeniu.

Most Sulimy jak perełka

To nie koniec inwestycyjnej ofensywy. Najbardziej widoczną, a jednocześnie uciążliwą inwestycją jest remont uliczek wokół Starego Rynku, jego elementem będzie również renowacja mostu Jerzego Sulimy-Kamińskiego.

- Plan remontu mostu to właściwie niemal jego budowa od nowa. Zaplanowano wszystkie szczegóły, będzie po prostu perełką. Podejrzewam, że gdy zostanie oddany do użytku po renowacji, wszyscy ci, którzy teraz robią sobie zdjęcie z „Przechodzącym przez Rzekę” w tle, teraz będą fotografować się tak, by widać było na nim most - nie ma wątpliwości Krzysztof Kosiedowski.

W podziw jednak wpadniemy dopiero w przyszłym roku. W tym zadowolić się będziemy musieli jedynie odnowioną ulicą Długą.