
W grudniu otwarto pierwszy sklep socjalny w Polsce. Niezamożni mieszkańcy Katowic codziennie ustawiają się w kolejce po produkty spożywcze - pełnej jakości, ale w niepełnej cenie. Chleb mogą tu kupić za 50 gr, serek wiejski za 60 gr, makaron za 1 zł, a brokuły za 10 gr. Bydgoszczanie chętnie widzieliby taki sklep u siebie, a we Włocławku już wytypowano lokal, w którym mógłby działać.

W grudniu otwarto pierwszy sklep socjalny w Polsce. Niezamożni mieszkańcy Katowic codziennie ustawiają się w kolejce po produkty spożywcze - pełnej jakości, ale w niepełnej cenie. Chleb mogą tu kupić za 50 gr, serek wiejski za 60 gr, makaron za 1 zł, a brokuły za 10 gr. Bydgoszczanie chętnie widzieliby taki sklep u siebie, a we Włocławku już wytypowano lokal, w którym mógłby działać.

W grudniu otwarto pierwszy sklep socjalny w Polsce. Niezamożni mieszkańcy Katowic codziennie ustawiają się w kolejce po produkty spożywcze - pełnej jakości, ale w niepełnej cenie. Chleb mogą tu kupić za 50 gr, serek wiejski za 60 gr, makaron za 1 zł, a brokuły za 10 gr. Bydgoszczanie chętnie widzieliby taki sklep u siebie, a we Włocławku już wytypowano lokal, w którym mógłby działać.

W grudniu otwarto pierwszy sklep socjalny w Polsce. Niezamożni mieszkańcy Katowic codziennie ustawiają się w kolejce po produkty spożywcze - pełnej jakości, ale w niepełnej cenie. Chleb mogą tu kupić za 50 gr, serek wiejski za 60 gr, makaron za 1 zł, a brokuły za 10 gr. Bydgoszczanie chętnie widzieliby taki sklep u siebie, a we Włocławku już wytypowano lokal, w którym mógłby działać.