https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W wakacje sobie nie zarobią

Agata Kapica
Pracownicy sezonowi kojarzą się głównie z turystyką. Jednak okres wakacyjny daje możliwość zatrudnienia także na innych stanowiskach. Jak to wygląda w powiecie świeckim?

Pracownicy sezonowi kojarzą się głównie z turystyką. Jednak okres wakacyjny daje możliwość zatrudnienia także na innych stanowiskach. Jak to wygląda w powiecie świeckim?

<!** Image 2 align=right alt="Image 125680" sub="Powiatowy Urząd Pracy w Świeciu nie ma żadnej oferty dla młodych ludzi, poszukujących sezonowego zatrudnienia podczas wakacji Fot. Marek Wojciekiewicz
">Biura pracy nie zasypują ofertami młodych ludzi, którzy chcieliby zarobić sobie podczas wakacji.

- Na dziś nie ma żadnych ofert krótkoterminowych dla młodych. Są jedynie oferty dla osób zapisanych jako bezrobotne, w takich zawodach jak: księgowa, piekarz, cukiernik, wykrawacz, malarz i pracownik biurowy - informuje Aleksandra Szczeblewska z Młodzieżowego Biura Pracy w Nowem.

Podobnie jest w Powiatowym Urzędzie Pracy w Świeciu. - Jeśli chodzi o pracę dla młodzieży, to nie mamy żadnej takiej oferty - przyznaje Adam Ruciński, dyrektor świeckiego PUP. - Nie ma też żadnych propozycji dotyczących typowych prac sezonowych. Dostępne są jedynie 84 oferty związane z zatrudnieniem okresowym, w tym 64 dotyczy powiatu, a 20 innych miast w kraju.

Jak dodaje dyrektor Ruciński, mowa tu o różnego rodzaju zawodach, jak chociażby: budowlaniec, kierowca, marketingowiec czy księgowy. Nikt natomiast nie zgłaszał zapotrzebowania z branży rolniczej.

<!** reklama>Brak ofert prac sezonowych jest w dużej mierze spowodowany nieopłacalnością zatrudniania ludzi. - Kilogram truskawek w skupie kosztuje 1,40 zł - narzeka rolnik z Głogówka. - Przy takich cenach nie mogę zapłacić wiele za zrywanie owoców, a kto przyjdzie pracować za grosze? Dlatego sami je zrywamy - przyznaje.

- Rok temu zaczęłam szukać pracy, myślałam, że w sezonie będzie łatwiej - mówi 20-letnia Dorota Poraj ze Świecia. - Okazało się jednak, że nie. Zarejestrowałam się zatem jako bezrobotna i czekałam. Ja studiuję zaocznie, mogłam więc tak zrobić. Co mają jednak zrobić osoby studiujące dziennie? - pyta.

Dobrym rozwiązaniem dla młodzieży jest praca wychowawcy kolonijnego.

- Turnus trwa zazwyczaj dziesięć dni, a zarobić można około 500 zł. Jest tylko jedno „ale” - trzeba mieć ukończony specjalny kurs - mówi pani Barbara z Lniana, studentka drugiego roku pedagogiki.

Jest jednak i tak, że praca jest, a nikt jej nie chce. - W kawiarniach w Tleniu pracę można znaleźć od zaraz. Płacą średnio 6 złotych za godzinę. Jednak nie każdy chce za takie pieniądze biegać cały dzień między stolikami - wyjaśnia Barbara.(win)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski