https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W ubiegłym roku w regionie umorzono dwa śledztwa przeciwko pedofilom

Jarosław Jakubowski
Thinkstock
Fakt skazania za przestępstwa seksualne przeciwko osobom małoletnim nie ulega zatarciu. Wiedza o pedofilskiej przeszłości sąsiada nie jest powszechnie dostępna. Wypływa przypadkiem.

Mieszkaniec Wyżyn został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat oraz roczny zakaz pracy związanej z edukacją małoletnich. Co przeskrobał? W maju 2012 roku obnażał się przed dziećmi na osiedlu i prezentował im „czynności seksualne”. Dziś ten mężczyzna prowadzi jednoosobową firmę sprzątającą, co nie podoba się wielu mieszkańcom osiedla.

PRZECZYTAJ:Zapłacił za błąd, ale ludzie się go boją

- Nie możemy temu panu zakazać pracy zarobkowej. Musimy trzymać się wyroku sądu. Ten oznacza, że przez pięcioletni okres próby nie może popełniać przestępstw. Nasza baza danych niczego takiego nie wykazała - mówi prokurator Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe.

Wcześniej jednak mężczyzna był zwalniany z kilku miejsc pracy, m.in. z domu dziecka i ośrodka pomocy społecznej.

Zanim popadł w konflikt z prawem, znalazł się na liście Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych w Bydgoszczy.

Problem, co robić z pedofilami po odbyciu przez nich kary, wraca co pewien czas - ostatnio z powodu zgwałcenia 9-letniego chłopca w Grudziądzu. Czynu tego dopuścił się 31-latek po odbyciu kary za podobne przestępstwo. Wczoraj został aresztowany na 3 miesiące.

- Od początku tego roku wszczęliśmy 71 spraw dotyczących obcowania płciowego z małoletnim poniżej 15. roku życia bądź doprowadzenia go do innej czynności seksualnej. Dwie sprawy zostały umorzone z powodu niewykrycia sprawców - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z KWP w Bydgoszczy.

Obecnie w bydgoskim okręgu prokuratury prowadzą 8 śledztw w związku z podejrzeniem o akty pedofilskie. Poszukiwany listem gończym jest mężczyzna oskarżony przez córkę konkubentki o molestowanie seksualne.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł
Popieram w 100000000000% wypowiedź "anki".
a
anka
Nie mogę pojąć tego chorego polskiego patriarchatu. Dlaczego wycięcie śledziony, jajników, piersi, ręki, nogi - to leczenie, a kastracja zboczeńca to - okaleczanie go???? Tylko mu w ten sposób pomożemy - jemu i wszystkim dzieciom, których nie skrzywdzi. Więzieniem chcecie go leczyć???
a
a
Na Błoniu nadal nieuchwytny jest pedofil, który od września napadł na kilkoro dzieci. Wszyscy rodzice się boją, nikt o niczym nie wie. Zdjęcia zboczeńca nigdzie nie opublikowano - skandal. Mamy radzić sobie sami.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski