https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W trumnie zamiast męża zobaczyła innego człowieka. Firma skremowała nie to ciało

Marcin Koziestański
AFP PHOTO JEFF PACHOUD
Fatalna pomyłka firmy pogrzebowej z Lublina. Skremowano ciało nie tej osoby.

Tuż przed pogrzebem, w sali pożegnań mieszkanka Lublina po raz ostatni miała zobaczyć ciało zmarłego męża. Okazało się, że doszło do fatalnej pomyłki. W trumnie leżał obcy człowiek. A mąż lublinianki został... skremowany.

Do zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie na cmentarzu na Majdanku. Gdy kobieta spostrzegła błąd firmy, zaczęło się nerwowe poszukiwanie ciała jej męża. Niestety, było już za późno. Zszokowana wdowa dowiedziała się, że spopielone prochy jej męża spoczywają już w urnie. Do opóźnionego pogrzebu doszło po godzinie, a przedstawiciele firmy pogrzebowej o sprawie sami poinformowali policjantów.

- Przesłuchaliśmy już rodziny obu zmarłych mężczyzn, a także pracowników firmy, w której prawdopodobnie doszło do zamiany ciał. Rodzina skremowanego mężczyzny ma pretensje do pracowników zakładu pogrzebowego - mówi Andrzej Fijołek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Jak mogło dojść do tak makabrycznej pomyłki? - Ta kwestia będzie jeszcze ustalana, prawdopodobnie to błąd ludzki, spowodowany zaniedbaniem, czy bałaganem panującym w firmie. Nie sądzę, by to było celowe zachowanie - tłumaczy policjant. Mundurowi, którzy prowadzili postępowanie, przekazali już sprawę do prokuratury.

Czytaj dalej na następnej stronie ->>

Akta sprawy zostały wysłane śledczym w poniedziałek po południu. - Dostaliśmy je ok. godz. 15. Zdecydowaliśmy, że będziemy prowadzić postępowanie w kierunku zbezczeszczenia zwłok - precyzowała Joanna Bełz, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

- Śledztwo powinno ruszyć do końca tego tygodnia. Nie przewidujemy jednak ponownego wykopywania zwłok z ziemi i ich badania. Nie ma bowiem wątpliwości, co do personaliów dwóch mężczyzn - podkreśla prokurator Bełz.

Okazuje się, że do pomyłki mogło dojść z powodu podobieństwa zmarłych mężczyzn. Byli w tym samym wieku, niewiele ponad 40 lat.

- Oba ciała znajdowały się w naszej firmie, ponieważ dysponujemy Zakładem Medycyny Sądowej. W obu przypadkach przed pochówkiem zlecone były sekcje zwłok mężczyzn. Nie wiem, kiedy i jak doszło do zamiany ciał. Być może stało to się w momencie wydawania jednego z nich innej firmie, która miała zająć się pogrzebem - przypuszcza jeden z pracowników zakładu, w którym prawdopodobnie doszło do tragicznej pomyłki.

- Niczego nie ukrywaliśmy, od razu o zdarzeniu poinformowaliśmy mundurowych, szukamy wyjaśnienia tej sprawy i łączymy się w bólu z rodzinami zmarłych - mówi pracownik firmy pogrzebowej, który poprosił o anonimowość. - Ta sytuacja jest dla wszystkich bardzo bolesna, dla nas również - dodaje.

Czytaj dalej na następnej stronie ->>

Ks. Ryszard Podpora, kapelan z kaplicy na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Droga Męczenników Majdanka, podkreśla, że nigdy wcześniej nie słyszał, by w naszym mieście doszło do podobnej podmiany ciał.

W kancelarii cmentarza dowiedzieliśmy się, że skremowany przez pomyłkę mężczyzna był wiernym parafii pw. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego w Lublinie. Urna z jego prochami została włożona do wcześniej zamówionej trumny i złożona do ziemnego grobu. Zakład pogrzebowy urnę przekazał rodzinie gratis.

Ustaliliśmy także, że firma pogrzebowa nie uchyla się przed dalszymi konsekwencjami swojej pomyłki. - Jeśli zajdzie potrzeba, nie wykluczamy zapłaty zadośćuczynienia bliskim - mówi nam pracownik zakładu.

Drugi ze zmarłych mężczyzn jeszcze za życia zdecydował o kremacji, której dokonano w sobotę. - W tym drugim przypadku brat chciał pochować zmarłego brata - wyjaśnia Fijołek. Pogrzeb tego człowieka odbędzie się we wtorek.

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zosinkag
Koleżanka z Białej kremowała swojego wuja w zakładzie Hades i opowiadali podobną historię, ale nie wyobrażam sobie żeby miało dojść do takiej sytuacji. Nie wiem co musiała czuć rodzina tamtego zmarłego...
f
funeral
To nie buł człowiek.To był nieboszczyk>inni by powiedzieli umrzyk
x
xz
Podstawą firmy są jej pracownicy ,puku nie ma już sumiennych pracowników.
n
nm
PUK

omijajcie tą firmę
m
mosquito
....
o
otton
moze to nauczy ich zatrudniac odpowiedzialnych pracownikow a nie takich za najnizsza krajowa . spalenie ciala to dla mnie osobiscie profanacja zwlok. nigdy bym nie pozwolil sie skremowac . kremacja zwlok zamyka mi droge do raju.
m
max payne
przecież wiem, że dużo zarabia.
m
max payne
z zamianą dwóch trupów .... dobrze się czujesz ? czy wstając z kolan jak Polska jebnąłeś się łbem o parapet ? Pomyłki zdarzają się wszędzie i każdemu bez względu czy to Polska czy San Escobar xD
g
gość
"Okazuje się, że do pomyłki mogło dojść z powodu podobieństwa zmarłych mężczyzn. Byli w tym samym wieku, niewiele ponad 40 lat. " - 48 lat i ponad 60 lat...gdzie tu szukać podobieństwa
P
Piotr Kowalczyk
Po co to wielkie challo. A STYKS to sprawdzona firma z tradycjami
m
miś
Spytaj Tuska jaką ma stawkę
!!!!
Jak nie rozumiesz o co chodzi to nie zabieraj głosu .Odpowiedzialność za czyny mówi ci to coś ,państwo teoretyczne musi przestać istnieć .
m
max payne
Dziś masz dyżur ? jakie stawki wam płacą ? bierzesz od posta czy na godziny ?
m
max payne
jak kogoś prawnik zniszczy będziesz skakał z radości... Jakie to polskie...
!!!!!!!!!!!!!!
Dobry prawnik i zniszczyć finansowo dziada ,należy się .Myślę że to nie jest ich pierwszy raz ,tylko nie zawsze ludzie otwierają trumnę .Pewnie nie wyrabiają się ze ze zleceniami , tak to jest jak nie wpuszcza się na rynek firm konkurencyjnych ,zamknięta szczególna kasta pogrzebowa .A dobrze wam tak, że wyszła pomyłka zapłaćcie i to słono .
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski