https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W te święta do jadłodzielni w Bydgoszczy zgłosiło się więcej potrzebujących. Każdy dostał posiłek

Maciej Czerniak
W tym roku, mówi Ireneusz Nitkiewicz, inicjator utworzenia jadłodzielni w Bydgoszczy, osób, które zgłaszały się po pomoc w okolicy świąt, było więcej.
W tym roku, mówi Ireneusz Nitkiewicz, inicjator utworzenia jadłodzielni w Bydgoszczy, osób, które zgłaszały się po pomoc w okolicy świąt, było więcej. Arkadiusz Wojtasiewicz
W tym roku zainteresowanie działalnością bydgoskiej Jadłodzielni przy ulicy Gdańskiej 79 było większe niż zwykle. Nikt, kto przyszedł tam w potrzebie, nie odszedł jednak z pustymi rękami.

Zobacz wideo: Ukrainki posprzątały ogród zoologiczny w Bydgoszczy

od 16 lat

W Bydgoszczy miał już miejsce 13. finał akcji "Ciepło serca w słoiku".

- Zainteresowanie Jadłodzielnią, czyli naszą wspólną spiżarnią było większe, niż w poprzednich latach - mówi Ireneusz Nitkiewicz, inicjator akcji i bydgoski radny miasta. - Przewidzieliśmy to, przypuszczaliśmy, że potrzebujących może być w tym roku więcej - dodaje i wspomina o inflacji, o wojnie w Ukrainie i przyjeździe na miejsce uchodźców. - Jednocześnie też widać było, że mniej jedzenia kupowaliśmy na święta.

Zabezpieczyliśmy się jednak, byliśmy w kontakcie ze sklepami i restauracjami.

To Cię może też zainteresować

Na profilu FB twórca bydgoskiej jadłodzielni dziękuje wszystkim którzy wsparli akcję i podzielili się żywnością. Wymienia takie firmy, jak: Lidl Polska, Fundacja Chcepomagam oraz osoby prywatne: Gabrielę Nitkiewicz, Agnieszkę Banaś, Agnieszkę Kowalską, Ewę Margańską, Barbarę Małecką, Sebastiana Grochowalskiego, Romana Lepperta.

Nie zabrakło również słodyczy

Punktów zbiórki żywności było w tym roku w Bydgoszczy kilka, m.in. w firmach: Optyk L.W.Michalscy, Euromaster Landowscy Opon-Lan Maciej Landowski, Derred Pracownia im. Karola Włodarskiego, @ExpertAutoBydgoszcz. - W Wielkanocny poniedziałek rozdaliśmy żywność osobom ubogim, bezdomnym i odwiedziliśmy koczowiska. Taka była idea pomysłodawczyni akcji Sandry Pawłowskiej - mówi Nitkiewicz. - Z kolei każdy, kto przyszedł do jadłodzielni, otrzymał posiłek. Oczywiście staraliśmy się, by było do niego też coś słodkiego, na przykład ciasto.

Nitkiewicz dodaje, że udało się również przekazać dary (zaznacza, że nowe), w tym słodycze czterem bydgoskim domom dziecka.

Działają również Jadłodzielnie Wyższej Szkoły Gospodarki. Jeszcze wczoraj jej wolontariusze informowali, że do odebrania przez chętnych są dania obiadowe, które bydgoszczanie dostarczyli do punktów przy ul. Naruszewicza 11 i Obrońców Bydgoszczy 1. Były to, m.in. zrazy wołowe. Jadłodzielnie WSG funkcjonują w formule w postaci szafy z lodówką i czynne są całodobowo, umieszczone przy chodniku, są ogólnodostępne.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski