
Pracownicy pomocy społecznej, strażnicy miejscy i policjanci odwiedzili miejsca, w który koczują bezdomni. Akcje przeprowadza się co dwa lata.
Więcej w dalszej części galerii >>>

W nocy ze środy na czwartek (13-14 lutego) przeprowadzono akcję liczenia bezdomnych. Uczestniczyli w niej pracownicy socjalni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy, strażnicy miejscy i funkcjonariusze policji.
- Odwiedziliśmy 81 miejsc, w których przebywali bezdomni, w 68 miejscach byliśmy razem z pracownikami MOPS-u i policjantami – wyjaśnia Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskiej Straży Miejskiej.

We wszystkich miejscach przebywało 50 osób, z których 45 wypełniło odpowiednie ankiety. Zawierały one pytania dodatkowe m.in. dotyczące wieku, wykształcenia, źródeł utrzymania, przyczyn oraz czasu pozostawania w bezdomności.
- Akcję rozpoczęliśmy o godzinie 17, skończyliśmy w nocy – mówi Marek Tom, kierownik Rejonowego Ośrodka Pomocy Społecznej „Fordon”, koordynator akcji. - Odwiedziliśmy wszystkie miejsca, w których mogły przebywać osoby bezdomne. Poprosiliśmy również szpitale i areszt śledczy o przekazania nam informacji.

Wszystkie dane, także z innych instytucji, zostaną przekazane do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. Na ich podstawie powstanie analiza dotycząca bezdomności w Bydgoszczy.
- Wydaje się, że liczba osób bezdomnych przebywających na terenie Bydgoszczy nie zmienia się - przypuszcza Marek Tom. - Tak sądzę na podstawie liczby bezdomnych, którzy korzystają ze schronisk.