9 z 11

fot. Dariusz Bloch
Centrum miasta wypada korzystnie w przypadku innego rodzaju zdjęć. – Koleżance, która jest pośrednikiem nieruchomości, robiłem zdjęcia na dachu Hotelu Brda z panoramą miasta. Wykonuje także zdjęcia biznesowe ludzi, którzy prowadzą tu, na miejscu, swoje interesy – mówi P. Ulanowski.
10 z 11

fot. Tomasz Czachorowski
– W sesjach musimy skupić przede wszystkim na ludzi, których robimy zdjęcia, a nie na pejzażu. To ma być tylko dodatek – stwierdza S. Bartchodzie. – Wyznaję zasadę, że miejsce jest tylko tłem. Chodzi o to, żeby ludzie czuli się na sesji dobrze, żeby zapomnieli, że są fotografowani. Jeżeli zapomną, to otworzą się i pokażą, jacy są w rzeczywistości – wtóruje jej K. Kalinowski.