W lidze World Series of Boxing mogą walczyć zawodnicy, którzy posiadają status amatorski, jak również „profi” - do stoczonych 15 pojedynków. A dodatkową, jednocześnie główną motywacją dla nich jest szansa występu na olimpijskim ringu. Tak będą mieli w przyszłym sezonie, gdzie po 5 najlepszych (w poszczególnych wagach) zakwalifikuje się do IO w 2016 roku.
W WSB 20-letni pięściarz Astorii zadebiutował w ubiegłym roku. W listopadzie zmierzył się z o 10 lat starszym Rosjaninem. Na ringu w Sankt Petersburgu przegrał po wyrównanej walce z brązowym medalistą IO Londynie, mistrzem Europy Dawidem Ajrapetianem 0:3 na punkty (47:48, 46:49, 47:48). Trzecie starcie nawet wygrał 10:9, lecz to nie wystarczyło, aby pokonać utytułowanego rywala. Najbliżej jednak sprawiedliwego wyniku było dwóch sędziów, którzy jednym „oczkiem” wypunktowali zwycięstwo Rosjanina. - Nie mam nic do stracenia - powiedział Dawid Jagodziński.
Trafi na mistrza?
W najbliższym meczu jego zespół - polska Husaria spotka się na ringu w Wyszkowie z ubiegłorocznym triumfatorem ligi WSB Astana Arlans Kazachstan. - Rywale są z najwyższej półki - stwierdza Hubert Migaczew, trener biało-czerwonych. Na ostatnich mistrzostwach świata do finałów zakwalifikowało się aż sześciu zawodników. Z tego zespołu 4 zdobyło złote medale. Bydgoszczanin wystąpi w wadze papierowej i za potencjalnego przeciwnika może mieć: Anwara Muzaparowa, Mardana Berikbajewa albo... złotego medalistę MŚ Birzana Zakypowa. W rezerwie jest jeszcze 20-letni Azat Kazmin, który czeka na swój debiut w lidze WSB. - Kazachowie mają z czego wybierać. My, niestety, takich możliwości nie mamy - ubolewa Hubert Migaczew. Jedynym dublerem w wadze papierowej Dawida Jagodzińskiego jest nieznany pięściarz z Elbląga Arkadiusz Lubomski. - To zawodnik o przynajmniej dwie klasy gorszy od Jagodzińskiego - dodaje szkoleniowiec Husarii.
Same porażki
Podobnie sytuacja przedstawia się w pozostałych wagach. Tym razem piątkowe walki (zgodnie z przepisami) odbędą się w następujących kategoriach: papierowej, koguciej, lekkopółśredniej, średniej i ciężkiej. W tegorocznej edycji, Polacy rywalizując w grupie „B” (nazywanej grupą śmierci) w dotychczasowych czterech spotkaniach doznali wysokich porażek - z Teamem Rosja (wyjazd), Comaderos Kuba (u siebie), Baku Fires Azerbejdżan (u siebie) i Guerreros Meksyk (wyjazd) - po 0:5. Nie wygrali więc jeszcze żadnej walki. W tabeli grupy „B” prowadzi - z kompletem zwycięstw - Comaderos Kuba. Biało-czerwoni są na ostatnim miejscu (0 pkt). Do ćwierćfinałów ligi WSB awansują - z grup A i B - po cztery zespoły.
Warto wiedzieć
Transmisja w TVP Sport,
w piątek godz. 20.30.
Dawid Jagodziński wystąpi
w pierwszej walce.