W oczekiwaniu na oklaski

Nielekki jest los artysty operowego. Wiele o arkanach swojego zawodu opowiedzieć mogliby bohaterowie koncertu w Filharmonii Pomorskiej. Ostatniego dnia sierpnia o godz. 19, zamiast mówić, zaśpiewają.

<!** Image 3 align=none alt="Image 194598" >

Na oklaski po koncercie pracuje się całe życie. Podkreśla to w rozmowach z dziennikarzami Iwona Sobotka, sopranistka, która robi błyskotliwą karierę międzynarodową, a na jej obcojęzycznym profilu facebookowym fanów przybywa z występu na występ. W Bydgoszczy Iwona Sobotka (pochodząca z Mławy absolwentka Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie, która kształciła się pod kierunkiem Toma Krause’a w Escuela Superior de Música Reina Sofía w Madrycie) razem z tenorem Rafałem Bartmińskim pożegnają lato w stylu lekkim i przyjemnym, ale na pewno nie łatwym. <!** reklama>

Wagner z marszu!

Bo operetka wcale nie jest łatwa, podobnie jak musical, jednak w biografiach obojga artystów nie brakuje dzieł doprawdy arcytrudnych, np. utworów Pendereckiego, Szymanowskiego, albo nieco starszego Wagnera. Pojęcie „trudności” jest jednak w tym zawodzie względne... Iwona Sobotka wspomina sytuację, gdy musiała nagle zastąpić chorą koleżankę. Dostała zaledwie kilka godzin na nauczenie się pięciu pieśni Wagnera. Następnego dnia była błyskawiczna próba z orkiestrą, a później znakomity koncert. Artystka zauważa, że rzadko zdarza się jej występować z tymi samymi utworami. Najczęściej uczy się nowych kompozycji, a nuty zgromadzone w jej szafie ważą już ponad 80 kilogramów! Większość z nich śpiewaczka zna na pamięć.

Światowa kariera

Rafał Bartmiński podobnych doświadczeń też może mieć sporo, zważywszy na to, że działalność koncertową rozpoczął już na pierwszym roku studiów na katowickiej uczelni muzycznej. A dziś? Ma w repertuarze hitowe partie dla tenora.

Prestiżowych miejsc na świecie i słynnych batut, pod którymi śpiewał ten duet jest mnóstwo, a i lista nagród na konkursach wokalnych wylałaby się poza łamy tego tekstu. Dodajmy więc, że utytułowanych śpiewaków wesprze Orkiestra Symfoniczna FP pod kierunkiem meaestro Piotra Sułkowskiego, kierownika artystycznego Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej, pierwszego gościnnego dyrygenta Signature Symphony Orchestra Tulsa OK (USA). Przypominamy, że po drodze czeka nas jeszcze magiczny koncert 24 sierpnia z harfą i z Garym Guthmanem w potrójnej roli, a we wrześniu Bydgoski 50. Bydgoski Festiwal Muzyczny. Bilety do nabycia w kasie FP, albo na www.ebilet.pl.