Od kilku dni Kujawsko-Pomorskie jest w czołówce województw pod względem liczby osób zakażonych koronawirusem. W poniedziałek (28 września) COVID-19 stwierdzono u 152 mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego.
Nowe ogniska
- Liczba zakażonych tak znacząco wzrosła, ponieważ pojawiły się nowe ogniska w domach pomocy społecznej oraz w szpitalach – tłumaczy dr Paweł Rajewski, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.
Poza tym, jak podkreśla dr Paweł Rajewski, personel medyczny znowu może pracować w kilku miejscach i uczniowie wrócili do szkół. Ryzyko przenoszenia wirusa jest więc znacznie większe niż np. w kwietniu, kiedy obowiązywał nakaz pracy w jednej placówce i szkoły były zamknięte.
W województwie wiodącą jednostką w walce z COVID-19 jest Szpital Jednoimienny Zakaźny w Grudziądzu. Wspierają go dwa bydgoskie; Wojewódzki Szpital Obserwacyjno-Zakaźny oraz Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii. W tych dwóch jednostkach wszystkie specjalistyczne miejsca na oddziale intensywnej terapii były zajęte.
Długa podróż chorego
Przekonał się o tym 77-letni pacjent z podejrzeniem COVID-19, mieszkaniec Włocławka, który spędził w karetce pogotowia wiele godzin. Towarzyszyli mu ratownicy ubrani w kombinezony ochronne. Najpierw zawieźli chorego do szpitala we Włocławku. Później szukali miejsca na szpitalnych oddział w Lipnie i Rypinie. Nie został przyjęty, dlatego przywieziono go do Bydgoszczy - najpierw do szpitala zakaźnego, potem do centrum pulmonologii.
Prof. dr hab. n. med. Małgorzata Pawłowska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy wyjaśniła nam, że mieszkaniec Włocławka nie mógł zostać przyjęty, ponieważ wszystkie 4 łóżka intensywnej terapii były zajęte.
Zobacz:
Kwarantanna domowa. Sprawdź, czego nie wolno robić!
- Przekazaliśmy tę informację szpitalowi we Włocławku, pomimo to karetka przyjechała – mówi prof. Małgorzata Pawłowska.
Po kilkunastu minutach karetka zjawiła się w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii. Szpital dysponuje łóżkami; 11 dla pacjentów podejrzanych o COVID-19 oraz 20 dla tych, u których potwierdzono tę chorobę. W czasie, kiedy przywieziono pacjenta z Włocławka na oddziale leczono 24 chorych. Jak dowiedzieliśmy się, dwie pacjentki miały zostać wypisane. Szpital mógł więc przyjąć kolejnego pacjenta.
NFZ zbiera informacje
Sprawą zajął się Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ w Bydgoszczy.
- Zwróciliśmy się z pytaniem o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji do wszystkich placówek, do których trafiał pacjent i nie został przyjęty – oświadcza Barbara Nawrocka, rzeczniczka K-P OW NFZ w Bydgoszczy. - Poprosiliśmy, aby w trybie pilnym dyrektorzy szpitali odpowiedzieli nam na pytanie co się stało i dlaczego pacjent nie został przyjęty. W tej chwili jesteśmy na etapie zbierania tych informacji. Jak już będziemy mieli pełen obraz, jak będziemy dysponowali wszystkimi informacjami, to NFZ będzie mógł się odnieść i skomentować tę sytuację. Proszę o jeszcze chwilę cierpliwości.
Zobacz:
Owoce to samo zdrowie? Nie zawsze. Zobacz 15 owoców, które m...
Pacjent z Włocławka był wożony od szpitala do szpitala, choć nie powinien. Przynajmniej teoretycznie. Łóżek dla osób chorych na COVID-19 nie powinno zabraknąć. Takie dane otrzymaliśmy z NFZ.
- Z informacji przekazanych przez szpitale wynika, iż obecnie w szpitalach I poziomu zabezpieczenia (dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa) mamy wolne 93 łóżka (na 125),w szpitalach II stopnia (dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem COVID 19 ) 161 wolnych łóżek (na 289) i 49 (na 71) miejsc w izolatorium w Grudziądzu – wylicza Barbara Nawrocka. - Pacjenci z rozpoznanym Covid 19 wymagający specjalistycznego leczenia (np. po udarze, wylewie, etc.) są kierowani do Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu jako szpitala III stopnia zabezpieczenia.
Zmiany w systemie
W poniedziałek odbyła się również konferencja wojewódzkich konsultantów z kierownictwem Ministerstwa Zdrowia.
- Poszerzymy jeszcze bazę łóżkową – zapewnia dr Paweł Rajewski. - W tym tygodniu będą decyzje.
Nieoficjalnie mówi się o zmianach w funkcjonowaniu systemu walki z COVID-19.
Zobacz:
Gosia Gałkowska, trenerka personalna z Bydgoszczy, zachwyca ...
