Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W lasach czujemy się bezpieczniej. Wędrujmy z głową, unikajmy ludzi!

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Ludzie ruszyli w lasy Kujaw i Pomorza, by szukać odskoczni od utrapienia związanego ze światową epidemią. Jest ich naprawdę dużo.

To w zdecydowanej większości mieszkańcy miast, którzy nagle pozbawieni zostali codziennych rytuałów – odwiedzin w hipermarketach, kawiarniach, pubach, kinach.

W lesie mogą się dotlenić, zrelaksować, podreperować kondycję i zdrowie. Wszystko higienicznie, jeśli tylko z dala od tłumów. I tej zasady trzymajmy się w czasach zarazy, choć - jak to turyści – chcielibyśmy wędrować w grupie. Trzeba poczekać! Zresztą od środy wprowadzono kolejne obostrzenia w poruszaniu się. Jednak zakazu wstępu do lasów nie ma.

Na razie więc proponuję indywidualne peregrynacje, maksymalnie w parze małżeńskiej, partnerskiej i pozdrawianie się na szlaku przynajmniej z kilkumetrowej odległości.

Oferta przedstawiona w leśnym przewodniku turystycznym „Czas w las” Lasów Państwowych, a dotycząca naszego regionu, jest godna uwagi, acz obejmuje tylko cztery pozycje. Zachęca się do odwiedzenia osady leśnej Gołąbek, uroczyska Świt nad Brdą, do zobaczenia Dębu Rzeczypospolitej i rezerwatu przyrody Szumny Zdrój. Dwie pierwsze atrakcje znajdują się w nadleśnictwie Tuchola, dwie ostatnie w nadleśnictwie Brodnica.

Bardzo łatwo można dojechać do Gołąbka (drogą Tuchola – Tleń). Parking przy drodze, przy wejściu na ścieżkę przyrodniczo- dydaktyczną wiodącą na Jelenią Wyspę jest zwykle zatłoczony. Może lepiej zaparkować przed mostem nad Stążką, przed siedzibą nadleśnictwa Tuchola w Gołąbku.

Piechurzy w dolinie

Gołąbek sam w sobie jest niezwykły – jest tu Park Dendrologiczny (ponad 150 gatunków drzew i krzewów) przylegający do sztucznego stawu na Stążce (przykład małej retencji), wspomniana ścieżka na Jelenią Wyspę i bagna nad Stążką (to 3,5-kilometrowy szlak) oraz pole biwakowe na wysokim klifie nad Brdą (przystanek na kajakowym szlaku). Szczególnie cenne z przyrodniczego punktu widzenia są bagna i wyspa.

Świt to serce uroczyska Piekiełko w rezerwacie Dolina Rzeki Brdy i w Tucholskim Parku Krajobrazowym. Słynie z alei ogromnych, wiekowych dębów nazywanych Napoleońskimi, bo miały tędy wracać po klęsce w Rosji wojska francuskie. Wg legendy na drzewach wieszano dezerterów i stąd przylgnęła do nich także inna nazwa - dęby wisielcze.
Dojazd zapewnia lokalna droga odchodząca na wschód od trasy wojewódzkiej nr 237 (Mąkowarsko- Tuchola). Przez Świt przebiegają cztery szlaki turystyczne (dwa piesze i dwa rowerowe).

Bory pieszo i z wiosłem

Dąb Rzeczypospolitej znajduje się w zupełnie innym rejonie - w Górznieńsko-Lidzbarskim Parku Krajobrazowym, w pobliżu granicy z województwem warmińsko-mazurskim, którą stanowi rzeczka Brynica. To od niej wziął nazwę rezerwat Jar Brynicy, na skraju którego rośnie 500-letni dąb. Samochód można zaparkować na śródleśnym parkingu w pobliżu osady Falk.

Szumny Zdrój - serce Górznieńsko-Lidzbarskiego Parku Krajobrazowego

Na koniec zostawiamy sobie rezerwat Szumny Zdrój, który zawdzięcza nazwę szumom dobiegającym z licznych źródeł. Jedno z nich bije u podnóża wyniosłego osuwiska. Dojść można bezpośrednio z centrum Górzna wzdłuż Jeziora Młyńskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W lasach czujemy się bezpieczniej. Wędrujmy z głową, unikajmy ludzi! - Gazeta Pomorska