W góry wolimy jeździć zimą, a latem nad morze i na Mazury. Potwierdzają to dane na temat... zamawianych posiłków

Restauracje w miejscowościach turystycznych w sezonie cieszą się w sezonie większym obłożeniem. To żadna nowość, ale dzięki danym opublikowanym przez Pyszne.pl możemy się dowiedzieć, które miejscowości turystyczne królują latem (lipiec – sierpień), a które zimą (styczeń – luty). Do zestawienia wybrano siedem dużych miejscowości turystycznych: w górach (Zakopane, Karpacz, Szklarska Poręba), nad morzem (Kołobrzeg, Świnoujście) oraz na Mazurach (Giżycko, Ełk).

Jak wynika z opublikowanego zestawienia, w lecie liczba zamówień w Giżycku jest większa o 73 proc. niż zimą. Natomiast w Ełku w letnich miesiącach lokalne restauracje cieszą się zainteresowaniem większym już o 16 proc. niż zimą. Jak wygląda sytuacja na wybrzeżu? W Kołobrzegu w lipcu i sierpniu zamówień jest więcej o 41 proc., niż zimą, a w Świnoujściu z kolei liczba zamówień rośnie o 33 proc.

Polacy wolą góry zimą! Potwierdzają to dane serwisu, z których wynika, że w Szklarskiej Porębie w okresie zimowym liczba zamówień wzrosła w porównaniu do lata o 21 proc. Z kolei w Karpaczu zimowych zamówień było o 19 proc. więcej w stosunku do lata. Ciekawostkę stanowi tutaj Zakopane, w którym w okresie zimowym współczynnik ten wzrósł o zaledwie 8 proc. – Zakopane jako jedyne cieszy się podobną popularnością zarówno zimą, jak i latem – zauważają autorzy zestawienia.

Okazuje się, że nawet w trakcie urlopu wolimy sprawdzone dana, ponieważ jak podaje serwis, wciąż zamawiamy najwięcej pizzy i kebabów. Jednak jeżeli spojrzymy na konkretne miejscowości, to okazuje się, że w Zakopanem, które turyści chętnie odwiedzają zarówno latem, jak i zimą, dużym zainteresowaniem cieszy się burger. Co ciekawe, w Świnoujściu króluje rosół, który w rankingu wyprzedził kebaby, a ustąpił pola jedynie pizzy i burgerom. W Ełku drugim najchętniej zamawianym posiłkiem jest placek po węgiersku.

To, że latem Polacy chętniej wybierają północną część kraju, potwierdzają także dane serwisu Nocowanie.pl. Największą popularnością wśród turystów cieszyły się obiekty w miejscowościach nadmorskich, szczególnie tak popularnych jak Kołobrzeg, Łeba, Darłówko, Ustka, Władysławowo czy Świnoujście, które znalazły się na liście najczęściej wybieranych i przyciągnęły najwięcej turystów. Choć, jak podkreślono, plaże wypełnione były tam głównie w weekendy.

Krótkie wyjazdy to znak rozpoznawczy tegorocznych wakacji. Średnia długość rezerwacji dokonanych w lipcu i w sierpniu to 3,6 doby hotelowej. Urlopowicze stawiali też na weekendowe wypady typu city break do dużych miast, które proponują wiele możliwości spędzenia wolnego czasu, niezależnych od pogody. Stąd wśród najpopularniejszych kierunków znalazły się: Kraków, Gdańsk, Warszawa i Wrocław.

W tym roku ścisła czołówka polskich faworytów wakacyjnych prawie się nie zmieniła, bo najchętniej lataliśmy do Włoch i Hiszpanii – podaje serwis eSky.pl. Na trzecim miejscu znalazła się Grecja. Tuż za podium znalazła się Francja, a pierwszą piątkę zamyka Chorwacja.

W zestawieniu TOP 10 najchętniej odwiedzanych latem kierunków znalazły się Stany Zjednoczone, Bułgaria i Portugalia – kraje te są kolejno na szóstym, siódmym i ósmym miejscu najchętniej wybieranych przez Polaków kierunków na letni wypoczynek. Zestawienie dziesięciu wypoczynkowych hitów tego lata zamykają Turcja i Malta.