We wtorek (31 lipca) rano w jednym z fordońskich marketów przy ul. Kleeberga w Bydgoszczy doszło do tragedii - starsza kobieta weszła do sklepu, straciła przytomność i zmarła.
86-letnia bydgoszczanka weszła rano do jednego z marketów, znajdującego się przy ul. Kleeberga w Bydgoszczy. Niespodziewania straciła przytomność. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy policji i zespół pogotowia ratunkowego. Niestety, ratownikom nie udało się uratować jej życia.
- Zabezpieczyliśmy nagrania monitoringu - wyjaśnia kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Wstępnie wykluczyliśmy udział osób trzecich.
Wszystko wskazuje na to, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.
Nietypowy wypadek w Tleniu. Kierowca forda wjechał do rzeki,...
Jak jedziesz zamkniętym autobusem bez klimatyzacji i uważasz że twoje życie lub zdrowie jest zagrożone to możesz wybić szybę.
r
ryszard
Dzisiaj 0 13.10 wyjechałem autobusem linii 65 do Fordonu . Wiem , że jest to kosztowne ale w takich upałach przydałoby się włączyć klimatyzację . Upał jest silny , a siedzenie wewnątrz autobusu przypomina siedzenie w rozpalonym piecu.
m
marta
a ludzie jak to bydło zniecierpliwieni ze nie mogą wejść do sklepu i robić zakupów....
Wstyd...ciekawe gdyby ci wszyscy śpieszący się i komentujący sami zasłabli. Trochę pokory i przyzwoitości
g
gosc
Skoro zmarła z przyczyn naturalnych, mając lat 86, to nie doszło do tragedii, bo to nie jest śmierć tragiczna. Nie wyolbrzymiajmy .
z
znawca
Do rzeki aby się ochlodzic
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl