Policja ustala jeszcze w jakich dokładnie okolicznościach doszło do wypadku w rejonie Czewujewa na krajowej "5". Wiadomo na razie, że do szpitala trafiły trzy osoby.- W zdarzeniu uczestniczył ford mondeo i volkswagen transit - mówi mł. asp. Wioleta Burzych z Komendy Powiatowej Policji w Żninie. - Do szpitala przetransportowano trzy osoby: kierujących autami i pasażerkę.Z ostatnich informacji wynika, że lekarze orzekli iż obrażenia, jakich doznała pasażerka, naruszają funkcjonowanie organizmu w okresie powyżej 7 dni, co jest dla policji podstawą do zakwalifikowania zderzenia jako wypadku, a nie kolizji.W miejscu wypadku wprowadzono ruch wahadłowy. Trasa jest przejezdna.- Wewnątrz osobówki podróżowały dwie osoby - kierowca wyszedł sam, a pasażerka, kiedy służby przyjechały na miejsce, znajdowała się w pojeździe - informuje Mirosław Wrzesiński, rzecznik prasowy żnińskich strażaków.- W drugim pojeździe był tylko kierowca, miał uraz ręki. Musieliśmy go wydobyć przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Podobna pomoc była konieczna w przypadku pasażerki auta osobowego - ze złamaną kością podudzia, na noszach, trafiła do karetki i została odwieziona do szpitala w Bydgoszczy. Z kolei obydwaj kierowcy trafili do szpitala w Żninie - dodaje Mirosław Wrzesiński. Fordem mondeo podróżowali mieszkańcy Wielkopolski, z kolei busem kierowca z firmy, która buduje S5.Autorzy: mc, iwoInfo z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [16.02.2018]
nadesłane
Do wypadku doszło dzisiaj około godziny 7 na drodze krajowej nr 5. Do szpitala trafili dwaj kierowcy i pasażerka jednego z aut.
Policja ustala jeszcze w jakich dokładnie okolicznościach doszło do wypadku w rejonie Czewujewa na krajowej "5". Wiadomo na razie, że do szpitala trafiły trzy osoby.
- W zdarzeniu uczestniczył ford mondeo i volkswagen transit - mówi mł. asp. Wioleta Burzych z Komendy Powiatowej Policji w Żninie. - Do szpitala przetransportowano trzy osoby: kierujących autami i pasażerkę.
Z ostatnich informacji wynika, że lekarze orzekli iż obrażenia, jakich doznała pasażerka, naruszają funkcjonowanie organizmu w okresie powyżej 7 dni, co jest dla policji podstawą do zakwalifikowania zderzenia jako wypadku, a nie kolizji.
W miejscu wypadku wprowadzono ruch wahadłowy. Trasa jest przejezdna.