W sierpniu ubiegłego roku Bydgoski Ruch Miejski zorganizował happening pod bydgoskim ratuszem. Społecznicy zaparkowali pod budynkiem hulajnogi elektryczne, chcąc zwrócić uwagę na problem z ich parkowaniem. Zaproponowano, aby w Bydgoszczy skopiować rozwiązania z innych miast – m.in. Warszawy, Gdańska, Gdyni czy Katowic. Chodziło o wyznaczenie stref parkowania, które mogłyby znajdować się np. przy stojakach czy stacjach rowerowych.
Źle zaparkowane hulajnogi mogą być problemem dla osób starszych, niedowidzących czy rowerzystów. Aby przeciwdziałać łamaniom przepisów, w listopadzie Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła uchwałę, w której podniesiono kary za odstawianie hulajnóg elektrycznych w złych miejscach. Opłata za odholowanie pojazdu od 1 stycznia tego roku wynosi 144 zł (wcześniej 128 zł), a za każdą dobę przechowywania na parkingu strzeżonym 27 zł.
Jeszcze w sierpniu po happeningu z bydgoskim stowarzyszeniem skontaktowała się firma Bolt, która zadeklarowała chęć do rozmów w temacie z ruchem oraz miastem. – Rozmowy się odbyły, ale właściwie nie stanęły na niczym konkretnym. Poza podniesieniem kar do tej pory nic w kwestii parkowania hulajnóg w mieście się nie zmieniło – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Patryk Konsorski z Bydgoskiego Ruchu Miejskiego.
Podniesienie kar zdaniem drogowców przyniosło efekt. – W ostatnim czasie zauważyliśmy poprawę. Osoby wypożyczające hulajnogi rzeczywiście stawiają je przy brzegu, nie jest to już taka „wolna amerykanka” jak wcześniej. Widocznie rozeszły się informację o mandatach za źle zaparkowane pojazdy. Użytkownicy przyzwyczaili się też bardziej do systemu – uważa Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Będą strefy
Wiosną może zostać jednak wprowadzona bardziej rewolucyjna zmiana, która będzie odpowiedzią na ubiegłoroczny apel ruchu. – Straż Miejska jest w ciągłym kontakcie z nami oraz operatorami w sprawie zmian i ulepszenia systemu. Trwają zaawansowane rozmowy, aby w aplikacji w obrębie Starego Miasta pojawiły się tzw. „strefy wydzielone”. Na tym obszarze nie można by parkować, gdzie się tylko chce, jak było do tej pory, ale w aplikacji byłyby zaznaczone określone strefy, gdzie hulajnogę będzie można zostawić – tłumaczy.
Obecnie w aplikacjach strefą jest cały obszar miasta, co oznacza, że można odstawić ją w dowolnym miejscu, byle było to zgodne z przepisami. Kodeks drogowy mówi, że jeśli nie ma wyznaczonej strefy, hulajnogi powinno się parkować jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika najbardziej oddalonej od jezdni oraz równolegle do tej krawędzi. Teraz w centrum Bydgoszczy zasady będą bardziej rygorystyczne.
– Ustalamy z operatorami, gdzie takie miejsca mają być wyznaczone. Na razie nie planujemy, aby specjalnie wymalowywać takie miejsca, ale chcemy zobaczyć, jak będzie to działało w samej aplikacji. Jeżeli ktoś przykładowo będzie na Mostowej, nie będzie mógł tam zostawić hulajnogi, ona mu się nie „odhaczy”, bo będzie widział, że musi iść kawałek dalej i stanąć w specjalnym miejscu – objaśnia Tomasz Okoński.
Na razie nie ustalono terminu wprowadzenia zmian, ale jeśli rozmowy pójdą pomyślnie, ma się to wydarzyć niebawem.
