[break]
W lipcu tego roku Agencja Ratingowa Fitch Rating oceniła perspektywę finansową Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy jako stabilną ,,BBB-". Rating powstał po przejęciu przez spółkę córkę CHEMWIK - Spółki Wodnej Kapuściska. Zdaniem Fitcha, zobowiązania MWiK, zaciągnięte na potrzeby zakończonego procesu inwestycyjnego, obarczone są niskim ryzykiem.
"Przejęcie SWK kończy długi okres niepewności związany z dyskusjami na temat transakcji. (...) Jednakże w krótkim terminie przejęcie SWK stanowi dla MWiK wyzwanie, z uwagi na znaczące nakłady środowiskowe i modernizacyjne do poniesienia w SWK. Koszty przejęcia, jak i nakłady inwestycyjne w SWK spółka będzie finansować ze środków własnych w formie dokapitalizowania i pożyczek dla Chemwik" - czytamy w ratingu.
Fitch zaleca wprowadzenie taryf za odprowadzenie wód deszczowych oraz rozważenie przekazania kanalizacji deszczowej, należącej do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, aportem przez miasto do MWiK.
PRZECZYTAJ:Być może czeka nas nowy podatek
"Koszty utrzymania kanalizacji deszczowej będącej w posiadaniu MWiK mogą być pokrywane w formie dopłat do kapitału zakładowego MWiK przez władze miasta lub, w razie braku dopłaty do kapitału, ze środków własnych MWiK.
Brak sformalizowanego mechanizmu wynagradzania działalności w obszarze odprowadzania wody deszczowej w Bydgoszczy i związana z tym niepewność wpływa negatywnie na profil kredytowy" - dodaje Fitch.
Nędzny stan infrastruktury odprowadzającej deszczówkę w Bydgoszczy ujawnił się w lipcu - po gwałtownej ulewie wiele ulic znalazło się pod wodą. Warto przypomnieć, że sieć kanalizacyjną, mierzącą 587 kilometrów, mają przejąć Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. Przeprowadzono już inwentaryzację całej sieci.
Wynika z niej, że niespełna połową zarządza MWiK, a resztą kanalizacji - w pasach ulic wraz z wylotami do odbiorników - zarządza ZDMiKP.
Oficjalnie sami zainteresowani... nabierają wody w usta.
"Spółka Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy nie prowadzi działalności w zakresie kanalizacji deszczowej. Nie prowadzimy także żadnych prac, ani nie są nam znane żadne założenia dotyczące "podatku od deszczu" - brzmi odpowiedź prezesa MWiK Stanisława Drzewieckiego.
Jednak zdaniem radnego Jarosława Wenderlicha, który w sprawie interweniował, prace nad wprowadzeniem nowego podatku od deszczu już trwają i wkrótce możemy poznać ich efekt.
