Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy kapelusze mają dusze

Aleksandra Kramkowska
W piątek przed południem przy fontannie Potop gromadziły się tłumy, wszyscy trzymali w rękach żółte balony. Błyskały flesze aparatów i trwały ostatnie przygotowania do Przemarszu Kapeluszowego.

W piątek przed południem przy fontannie Potop gromadziły się tłumy, wszyscy trzymali w rękach żółte balony. Błyskały flesze aparatów i trwały ostatnie przygotowania do Przemarszu Kapeluszowego.

<!** Image 4 align=none alt="Image 215436" >

<!** Image 3 align=none alt="Image 215436" sub="Przemarsz Kapeluszowy to jedyna impreza w roku, kiedy seniorzy wychodzą na ulice i wspólnie się bawią. Wczoraj dołączyli do nich prezydent Rafał Bruski i wiceprezydent Jan Szopiński Fot.: Dariusz Bloch">

- Niech panują radość i satysfakcja, niech seniorzy połączą pokolenia. To właśnie do niech należy dziś Bydgoszcz - tymi słowami wiceprezydent Bydgoszczy Jan Szopiński przywitał wszystkich zebranych na placu Wolności.

Wśród uczestników znalazły się nie tylko osoby starsze, ale także młodzież i dzieci. - Jestem tutaj już drugi raz, ale w tym roku zabrałam ze sobą wnuczki, którym bardzo się tutaj podoba - mówi Hanna Heise zaangażowana w przemarsz.

Filharmonia na głowie

Oprócz fantazyjnych nakryć głowy, seniorzy przygotowali także specjalne transparenty, promujące placówki, w których działają na co dzień. - Wszyscy mamy jednakowe kapelusze, które oczywiście zrobiliśmy własnoręcznie. Zależało nam na tym, by na pierwszy rzut oka było widać, że jesteśmy tutaj razem - mówi Violetta Felczak ze stowarzyszenia „Duże Różowe Słońce”. Seniorzy wyruszyli punktualnie. Korowodowi przewodzili organizatorzy, za którymi kroczyła Orkiestra Dęta z Koronowa i „kapelusznicy”. Do przemarszu dołączył także prezydent Rafał Bruski, który na Wyspie Młyńskiej uroczyście otworzył imprezę. - Klucze do miasta zostały już przekazane młodzieży zaangażowanej w Bydgoskie Impresje Muzyczne, ale zapraszam na scenę przedstawicieli wszystkich grup. Mamy kilkanaście par nożyczek i wspólnie przetniemy wstęgę - mówił Rafał Bruski. Gwoździem programu był konkurs na najbardziej przykuwający uwagę kapelusz, a kandydatów do nagrody było wielu.

<!** reklama>

Wśród zabawnych nakryć głowy znalazły się takie, które przypominały Filharmonię Pomorską czy promowały rok Tuwima. Trudno było wyłonić zwycięzcę, dlatego nagrody otrzymali wszyscy, którzy zostali zgłoszeni. Szczególnie docenione zostały 3 kapelusze wykonane przez panie ze stowarzyszenia „Z Potrzeby Serca”, otrzymały one miano tych na wagę złota.

- Na świecie są różne kobiety, a wśród nich miłośniczki kapeluszy. Chciałyśmy kiedyś maszerować tylko ulicą 11 Listopada, w pobliżu naszej siedziby, ale jedna z pracownic wpadła na pomysł, byśmy przeszły głównymi ulicami. I tak tworzy się tradycja, a seniorów przybywa. Mamy dużo partnerów, na których pomoc stale można liczyć i dzięki temu co roku Przemarsz Kapeluszowy jest coraz ciekawszy - mówi o fenomenie imprezy Honorata Wilk, dyrektorka stowarzyszenia „Z Potrzeby Serca”.

Parasole niepotrzebne

W tym roku zabawa podzielona była na dwie części. W pierwszej odbył się marsz, występ orkiestry i wiele konkursów. Bydgoscy artyści wystąpili specjalnie dla seniorów, którzy zrewanżowali się zaprezentowaniem własnych talentów. - Jak znam seniorów, to byli przygotowani na każdą ewentualność i mieli ze sobą parasole - żartowała Kinga Ryterska ze stowarzyszenia „Z Potrzeby Serca”. Pogoda, mimo obaw, dopisała, a najstarsi bydgoszczanie po raz kolejny udowodnili, że drzemie w nich wielki potencjał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!