Obecnie na liście Artego jest siedem zawodniczek (Julie McBride, Amisha Carter, Elżbieta Międzik, Martyna Koc, Aleksandra Pawlak, Karina Szybała i Agnieszka Fikiel) oraz oczywiście trener Tomasz Herkt.
Jak już wcześniej informowaliśmy klub prowadzi pertraktacje z Anną Bekasiewicz i Darxią Morris na temat przedłużenia kontraktów. Sprawa jest blisko sfinalizowania - zwłaszcza z Amerykanką.
- Wysłaliśmy jej umowę do podpisu. Jedynym punktem spornym jest w tej chwili kwestia przylotu zawodniczki do Polski. Darxia, ze względu na sprawy rodzinne, jak nam powiedziała, chciałaby dołączyć do drużyny dopiero na początku września. Ponieważ jednak w tym sezonie rozgrywki rozpoczynają się wcześniej, nie bardzo chcemy się na to zgodzić. Zespół rozpocznie przygotowania w poniedziałek, 3 sierpnia - powiedział „Expressowi” menedżer zespołu Jarosław Kotewicz.
W tej sytuacji do zamknięcia składu pozostaną jeszcze dwa wolne miejsca. Jedno - dla rozgrywającej-rzucającej, która odciążyłaby duet McBride - Bekasiewicz. I na razie wszystko wskazuje na to, że będzie do zawodniczka zza oceanu.
- Planujemy jeszcze pozyskać typowego centra, koszykarkę wysoką na pozycję numer pięć. Mamy propozycje agentów z Ukrainy, Rosji i Serbii. Myślę, że w środę lub czwartek będę mógł podać oba nazwiska - dodał Kotewicz.
W ten sposób drużyna zostanie skompletowana. Godny podkreślenia jest fakt, iż w Bydgoszczy zatrzymano trzon zespołu z poprzedniego sezonu. Kontrakty przedłużyło bowiem pięć zawodniczek, a jeśli uwzględni się Bekasiewicz i Morris - to siedem.
Jeśli chodzi o sprawy personalne, to ruszyło się także u sąsiada zza miedzy, trzeciej drużyny poprzedniego sezonu.
Ostatnio koszykarki Energi Toruń poznały nazwisko nowego trenera.
Wraz z końcem poprzedniego sezonu działacze Katarzynek postanowili zakończyć sześcioletnią współpracę z Bośniakiem Elmedinem Omaniciem. Poszukiwania trwały aż do teraz. Toruński klub postawił ostatecznie na Anatolija Bujalskiego, który poprowadził kadrę Białorusi do czwartego miejsca podczas niedawnego EuroBasketu. Dodajmy, że w fazie grupowej Białorusinki zdecydowanie pokonały Polki. Bujalski ostatnio prowadził klub Horyzont Mińsk (finał play off ligi w tym kraju).