Rządzące na Węgrzech ugrupowanie Fidesz wystąpiło z frakcji Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim. Powód? Przyjęcie nowego regulaminu, który umożliwia zawieszenie nie tylko jednego europosła, ale wyrzucenie z frakcji całej partii.
- Nie pozwolimy, aby nasi eurodeputowani (Fidesz posiada 11 europarlamentarzystów), byli uciszani lub ograniczani w ich zdolności do reprezentowania naszych wyborców - powiedział Viktor Orban, informując o opuszczeniu przez Fidesz frakcji EPL.
Stało się to po przyjęciu nowego regulaminu, za którym głosowało 148 posłów, tylko 28 eurodeputowanych było przeciwnych, a czterech wstrzymało się od głosu.
Partia Orbana została zawieszona w prawach członka EPL w marcu 2019 roku. Kilka dni temu węgierski premier wysłał specjalny list do lidera EPL w Parlamencie Europejskim Manfreda Webera. Wyraził w nim sprzeciw wobec wykluczania całej partii z frakcji, a nie jak to było do tej pory - pojedynczych europosłów.
Fidesz opuszcza grupę parlamentarną EPL, a nie samą partię. Dlatego dialog w tej sprawie Orban prowadził z Manfredem Weberem, a nie Donaldem Tuskiem, który jest od roku 2019 przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej.
