Jeszcze w niedzielę o godz. 21 stan Drwęcy wynosił 244 cm, żeby dzisiaj rano osiągnąć 248 centymetrów. Poziom rzeki niebezpiecznie zbliża się do stanu alarmowego.
- Stan Drwęcy rośnie od środy. I od tego czasu w urzędzie pełnione są dyżury - mówi Marian Chwiałkowski, szef Straży Miejskiej i wydziału zarządzania kryzysowego. - Są przygotowane worki i piasek w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej, a take sprzęt do transportu i ładowania. Są w pełnej gotowości. Mamy informację z zarządu gospodarki wodnej w Gdańsku, że jest tendencja spadkowa. Niestety, póki co tego nie widać. Jestem dobrej myśli. Póki co na Warmii i Mazurach nie ma opadów, a sytuacja na Drwęcy w dużej mierze zależy od sytuacji na jeziorach Drwęckim i Ostródzkim.
Sprawdź koniecznie:
W Brodnicy jest kilka newralgicznych punktów.
- Studzienka przy zabytkowych spichrzu jest najniższym punktem w mieście. Turystyczne zakole jest uprzątnięte i zabezpieczone. W najbliższym czasie zostaną tam ułożone worki z piaskiem - relacjonuje Marian Chwiałkowski. - Latem została naprawiona grobla na osiedlu Gdynia. Jednak gdyby została przerwana przez wodę mamy specjalne pompowane rękawy. Są pojedyncze przypadki na ulicy Kujota i Łaziennej, gdzie konieczne było ułożenie worków, bo woda zaczęła wybijać z kratek odpływowych.
Polecamy: Oto najgorsze mieszkania do wynajęcia! [DUŻO ZDJĘĆ]
Przy poziomie Drwęcy 2,7 m woda może zagrozić wojewódzkiej "560" z Brodnicy do Sierpca. Dla zminimalizowania ryzyka miasto poczyniło odpowiednie przygotowania.
- Od 2005 roku, kiedy rzeczywiście trzeba było układać worki z piaskiem przy drodze, powstał 20-30 centymetrowy wał w parku, obsadzony krzakami - wskazuje Marian Chwiałkowski.
Ponadto na studzienkach burzowych na ul. Sienkiewicza zostały założone zawory. W przypadku "cofki", zawory uniemożliwiają wybijanie wody z rzeki na ulicę.
Zobacz także: Info z Polski