We wtorek, 19 grudnia, policjanci z bydgoskiego Śródmieścia zostali skierowani na interwencję dotyczącą nietrzeźwego mężczyzny, który uszkodził cegłą samochód zgłaszającego. Poszkodowany powiedział policjantom, że jest właścicielem firmy świadczącej usługi w zakresie przewozu osób. Po skończonym kursie przez jednego z kierowców w firmie, przyjechał na miejsce ich zmiany. Na parkingu zauważył zataczającego się mężczyznę, który próbował wejść do busa. Odmówił mu przewozu ze względu na jego stan upojenia. Wtedy mężczyzna stał się agresywny.
- Kiedy właściciel firmy wsiadł do swojego samochodu agresor zaczął szarpać za klamkę i go wyzywać. Po wyjściu z auta został pobity, a kiedy udało mu się do niego wrócić, usłyszał huk i zobaczył cegłę leżącą przy samochodzie. 24-latek uciekł z miejsca. Kilka ulic dalej mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy - mówi mł. asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.
Jak się okazało, 24-latek ma na sumieniu więcej niż tylko pobicie i uszkodzenie pojazdu. Był on poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Szubinie celem odbycia kary pozbawienia wolności.
Policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut zniszczenia mienia o wartości 12 tys. zł. 24-latek został przewieziony do Aresztu Śledczego w Bydgoszczy, gdzie spędzi ponad dwa miesiące odbywając karę pozbawienia wolności.