
- Tak wygląda zniszczona kostka przy jednym z grobów na cmentarzu przy ul. Wiślanej w miejscu, gdzie usunięto ławeczkę - mówi pan Tomasz, nasz Czytelnik.

- Ja też mam grób bliskiej osoby w sektorze XIII - mówi pani Ewa. - Nagrobek już stoi. Podłoże jest tam piaszczyste, więc taka kostka wokół grobu może by nawet ustabilizowałaby podłoże, a miejsce, by ją położyć jest i na pewno nie utrudniłoby to swobodnego przemieszczania się między grobami.
Inni czytelnicy informują nas, że ławeczki są usuwane nie tylko w kwaterze VIII, ale też innych sektorach.
- Ku mojemu zdziwieniu 11 czerwca br. ławeczki zostały usunięte w sektorze K1 i K2 - mówi pan Tomasz, który ma tam groby członków rodziny.

Jeszcze bardziej zbulwersowało go zachowanie pracownicy biura cmentarza.
- Osoby, które się do niej zgłosiły usłyszały ,,Nawet Bruski Wam nie pomoże”. Z tą panią w ogóle nie da się spokojnie rozmawiać, nie słucha ludzi, którzy do niej przychodzą - twierdzi pan Tomasz. - A sposób, w jaki usunięto ławeczki pokazuje totalny brak szacunku dla bydgoszczan, którzy spoczywają na największej nekropolii miasta.
I na dowód przesłał nam zdjęcie zniszczonej kostki przy jednym z grobów po usunięciu ławeczki (foto nr 1).

- Wielkim szokiem było również dla mnie zdanie, które wypowiedział do mnie Pan usuwający ławeczki. Cytuję: ,,Jeśli będą Państwo mi płacić, to ja to załatwię i nic Wam nie usuną”. Dla nas jest to działanie rażące opisane w Kodeksie karnym i podlega karze. Teraz my osoby, które mają pochowaną tam rodzinę, musimy ponosić dodatkowe koszty związane z usunięciem kostki brukowej i ławeczek, a wydatki były już przy ich wykonywaniu. Dodam, że przy grobach tych w trakcie deszczu tworzy się bardzo duże błoto, a miasto i tak nic z tym nie robi. Jest tam jedno wielkie klepisko bez źdźbła trawy czy też wyznaczonych ścieżek brukowych.