5 lat więzienia - tyle, zdaniem posłów Prawa i Sprawiedliwości, powinno grozić w ramach "penalizacji zachowań pedofilskich", do których ma zaliczać się także "pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej w związku z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką na terenie szkoły", co przez przeciwników zmian uważane jest za penalizację edukacji seksualnej w jej obecnym kształcie.
Projekt nosi nazwę „Stop pedofilii” i - jak w nim wskazano - odnosi się do zagadnień: „edukacja seksualna, antykoncepcja, profilaktyka wśród nieletnich i chorób przenoszonych drogą płciową (np. HIV i AIDS), dojrzewanie i dorastanie, równość, tolerancja, różnorodność”. Pierwotnie projekt zakładał za nauczanie o seksie w szkole pozbawieniem wolności do lat trzech. Już w poniedziałek pojawiła się jednak poprawka zakładająca podwyższenie karalności za taki czyn do lat pięciu.
Zobacz także: Projekt „Stop Pedofilii” w Sejmie: PiS chce 5, zamiast 3 lat kary więzienia
Ustawę, proponowaną przez rządzącą partię, krytykuje także parlamentarna opozycja, która uważa, że projekt ten ma doprowadzić do faktycznego zakazu edukacji seksualnej w Polsce.
Ustawa, będąca projektem obywatelskim z inicjatywy Fundacji Pro - Prawo do Życia, zakładała pierwotnie karę pozbawienia wolności w wymiarze trzech lat. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali jej zwiększenie do lat pięciu.
