Paulo Sousa trenerem Flamengo. Zarobi krocie
W środowy wieczór wreszcie zakończyła się telenowela z Paulo Sousą w roli głównej. PZPN ostatecznie porozumiał się z Portugalczykiem, którego kontrakt został rozwiązany przed czasem. Szkoleniowiec reprezentacji Polski będzie musiał natomiast zapłacić odszkodowanie i zrzeknie się grudniowej pensji. O osiągnięciu porozumienia poinformował o godz. 20 na Twitterze szef związku. "Jako zarząd PZPN podjęliśmy jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Paulo Sousą. W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji" - napisał Cezary Kulesza.
Już godzinę później Sousę jako trenera zaprezentował największy klub w Ameryce Południowej - Flamengo Rio de Janiero. Portugalczyk podpisał lukratywny, 2-letni kontrakt i jak donosi dziennik "O Globo", ma być także szefem całego pionu piłkarskiego klubu. 51-letni były selekcjoner reprezentacji Polski za zarabiać w nowym miejscu pracy ponad dwa razy więcej niż w PZPN, gdzie inkasował 70 tys. euro miesięcznie. W Brazylii mówi się o pensji wynoszącej aż 160 tys. euro.
Uśmiechnięty Sousa przywitał się z kibicami Flamengo
Portugalczykowi, który w końcu odezwał się w mediach społecznościowych, humor wyraźnie dopisuje. "Witam największych fanów na świecie! To do was piszę. Robię to z wielką dumą, wielką satysfakcją w związku ze spełnieniem marzeń o reprezentowaniu klubu o nieporównywalnej wielkości, jakim jest Flamengo" - napisał Sousa na swoim Twitterze.
"Nadszedł czas, aby ciężko pracować, dać radość, tytuły i rozkochać w zespole ponad 40 milionów kibiców. Zagramy razem! Pozdrowienia czerwono-czarni!" - dodał.
REPREZENTACJA w GOL24
Transfery Legia Warszawa. Oni mogą odejść z Legii Warszawa. ...
