Od sześciu lat połączony z kasynem hotel Trump Plaza był nieczynny. Ładunki wybuchowe przypieczętowały los wysokiego na 100 metrów obiektu, który był gwiazdą nieruchomości Donalda Trumpa od roku 1984.
Do zniszczenia budowli użyto trzy tysiące lasek dynamitu. Operacja trwała kilka sekund. - To koniec niezbyt wspaniałej ery – mówiła 50-letnia Jennifer Owen, która zaoferowała 575 dolarów, aby wygrać miejsce w pierwszym rzędzie dla VIP-ów i śniadanie w pawilonie nad oceanem z bezpośrednim widokiem na wysadzany obiekt.
Owen, która mieszkała w Atlantic City przez dziesięciolecia, zanim dwa lata temu przeniosła się do Rochester w stanie Nowy Jork, dodała, że nie jest fanką Trumpa i chętnie pożegna się z drapaczem chmur, który kiedyś nosił jego imię. - To z pewnością symboliczne - powiedziała.
storyful/x-news
Roy M. Foster, przewodniczący Centralnej Rady Pracy w hrabstwach Atlantic i Cape May, powiedział, że wydarzenie było słodko-gorzkie. - Wielu z nas pracowało przy tym budynku - tłumaczył.
Trump Plaza był pierwszym z trzech kasyn, które posiadał Donald Trump, zanim jego biznesy hazardowe w Atlantic City zbankrutowały, pozostawiając w tym 38-tysięcznym mieście niespłaconych kontrahentów i dostawców.
Prowadząc kampanię o nominację Republikanów na prezydenta w 2016 roku, Trump chwalił się, jak przechytrzył pożyczkodawców z Wall Street i podniósł wartość swojego nazwiska do bogactwa w Atlantic City. "Pieniądze, które stamtąd zabrałem, były niesamowite" - powiedział kiedyś.
Jak wykazało dochodzenie "New York Timesa", w rzeczywistości wykorzystywał niewiele własnych pieniędzy, i przeniósł swoje długi na kasyna, pozostawiając ciężar niepowodzeń na inwestorach i innych, którzy zaryzykowali, inwestując w jego sukces.
