Uniwersytety trzeciego wieku przeżywają czas hossy

<!** Image 3 align=none alt="Image 219027" sub="Zajęcia na uniwersytecie trzeciego wieku to nie tylko możliwość zdobywania wiedzy, ale także okazja do nawiązania znajomości [Fot. Tomasz Czachorowski]">

Dziś w ofertach tzw. uniwersytetów trzeciego wieku można sobie do woli przebierać. Placówki te za niewielkie pieniądze kuszą różnorodnością propozycji, z roku na rok uatrakcyjnianych.

Zajęcia dla seniorów, kiedyś traktowane z przymrużeniem oka, w ostatnich latach zmieniły się zasadniczo i weszły w okres wielkiej hossy. To już nie tylko żartobliwie określane gadki-szmatki o zdrowym żywieniu i chorobach trapiących człowieka na starość. To obecnie całkiem poważne oferty edukacyjne na wielu kierunkach z własnym programem, z indeksami, z samorządem studenckim, z uroczystymi inauguracjami, dyplomami i i nawet... juwenaliami.<!** reklama>

Jeszcze niedawno zajęcia edukacyjne dla seniorów organizowano na poważnie tylko w większych miastach, dziś działa już cała sieć tzw. uniwersytetów trzeciego wieku również w mniejszych miastach.

Opera Nova i Paryż

Osią zajęć nadal pozostają cykliczne wykłady z różnych dziedzin wiedzy, często nasycone praktycznymi pokazami i radami. Dominują „klasyczne” nauki humanistyczne, społeczne i o zdrowiu oraz o żywieniu połączone z prowadzeniem rozmaitych kursów kształcących konkretne umiejętności. Ale są też i nowości na czasie, jak zajęcia komputerowe dla początkujących i zaawansowanych, warsztaty internetowe oraz kursy nauki języków obcych.

Niewątpliwą atrakcją są organizowane dla uczestników zajęć liczne wycieczki krajoznawcze, zwłaszcza po najbliższej okolicy i regionie, ale także zagraniczne oraz cieszące się ogromnym powodzeniem przede wszystkim w małych miejscowościach, zbiorowe wyprawy do opery, filharmonii czy teatru, a nawet planetarium. Prawdziwym przebojem minionego roku nauki były, jak się dowiedzieliśmy, wycieczka do Paryża oraz wizyty w Operze Nova.

W Bydgoszczy prawdziwym weteranem działań na rzecz osób starszych jest Wojewódzki Ośrodek Kultury, który swój uniwersytet trzeciego wieku prowadzi już 17. rok i, jak informuje, posiada nawet 1200 słuchaczy.

Innego rodzaju zalety ma Kazimierzowski Uniwersytet Trzeciego Wieku, który, jak przystało na jego organizatora, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego, zajmuje się głównie edukacją (kierunki humanistyczno-przyrodnicze). W życiu miasta widoczny jest też jednak i w inny sposób, np. przez tzw. marsze kapeluszowe, organizowanie rokrocznie już od 5 lat.

Poza Bydgoszczą placówki edukacyjne dla seniorów znaleźć można jeszcze w Świeciu, Barcinie i Mogilnie.

Najmłodszym tego typu przedsięwzięciem w Bydgoszczy i jednocześnie najbardziej dynamicznie rozwijającym się jest Uniwersytet Trzeciego Wieku Wyższej Szkoły Gospodarki, założony w 2010 roku. Poza klasyczną ofertą dla tego typu placówek, w jego ofercie znaleźć można całą serię zajęć, które burzą dawne pojęcia związane z klasycznymi kierunkami edukacji.

Podwodny aerobik

WSG proponuje seniorom m.in. zajęcia artystyczne, warsztaty tańca, nordic walking, fitness dla seniorów, zajęcia relaksacyjne z elementami jogi, masaż relaksacyjny, naukę samoobrony, pierwszej pomocy, pływania, a nawet wodny aerobik. WSG organizuje również zajęcia w swoich filiach ulokowanych poza Bydgoszczą, m.in. w Białych Błotach, Nowej Wsi Wielkiej, Gniewkowie, Chełmży, Inowrocławiu, Kcyni, Koronowie, Kruszwicy, Osielsku, Pakości, Solcu Kuj. czy Więcborku.

- Bardzo się cieszę, że jest coraz więcej ofert - mówi Anna Nowicka, od kilku lat na nauczycielskiej emeryturze, entuzjastka korzystania z kursów i szkoleń. - Przestałam bać się komputera, uczę się hiszpańskiego, chodzę na pływalnię i na aerobik. Czuję, jak mi wracają siły. Udało mi się namówić do pójścia w moje ślady wiele koleżanek. Będę przekonywała kolejne.