https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unii nie trzeba się bać

Andrzej Pudrzyński
O pracy społecznika oraz blaskach i cieniach członkostwa w Unii Europejskiej rozmawiamy ze Zdzisławem Plewą, prezesem Stowarzyszenia Inkubator Przedsiębiorczości w Świeciu.

O pracy społecznika oraz blaskach i cieniach członkostwa w Unii Europejskiej rozmawiamy ze Zdzisławem Plewą, prezesem Stowarzyszenia Inkubator Przedsiębiorczości w Świeciu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 134749" sub="Zdzisław Plewa na wystawie rękodzieła artystycznego uczestników warsztatów w ramach Lokalnej Grupy Działania. Ekspozycję zorganizowano w siedzibie Inkubatora Przedsiębiorczości / Fot. Andrzej Pudrzyński">Przez wiele lat był Pan radnym gminy Świecie. W ubiegłym roku rozstał się Pan z tą funkcją. Nie żal było rozstawać się z lokalną polityką?

Trochę żal. Przez tych kilkanaście lat udało się dzięki temu załatwić sporo spraw dotyczących obwodu, z którego zostałem wybrany. Jednocześnie jednak byłem prezesem Inkubatora Przedsiębiorczości, a to wiąże się z licznymi obowiązkami. Uważam, że lepiej robić jedną rzecz, a dobrze, niż wiele i byle jak. Dlatego musiałem wybrać. Zdecydowałem się na rezygnację z mandatu radnego i poświęceniu się pracy w Inkubatorze. Tym bardziej, że było tam wiele projektów, które zaczęliśmy robić i które należało doprowadzić do końca.

<!** reklama>Ma Pan naturę społecznika?

Myślę, że tak. Lubię pomagać bezinteresownie, wspierać inicjatywy, które mają szansę na powodzenie. A Inkubator został przecież powołany przez gminę i starostwo właśnie po to, aby służyć ludziom, którzy chcą wziąć sprawy w swoje ręce i wystartować z własnym biznesem.

Praca wypełnia Panu cały dzień czy znajduje Pan czas na odpoczynek?

Żeby dobrze wykonywać swoje obowiązki trzeba być wypoczętym. Człowiek przemęczony nie jest efektywny. Jest czas na pracę i czas na wypoczynek. W wolnych chwilach lubię czytać książki historyczne, biografie znanych ludzi. Interesuję się też parapsychologią.

Jest Pan sołtysem Wiąga. Zna Pan dobrze realia życia na wsi. Czy rolnicy skorzystali na członkostwie Polski w Unii Europejskiej?

Wieś zyskała nowe wodociągi, kanalizację, drogi. W gospodarstwach pojawił się nowoczesny sprzęt, rolnicy mają dopłaty do hektara. Gospodarze zrozumieli, że Unia Europejska to nie demon, którego trzeba się bać. Z drugiej strony słyszy się narzekania na unijną biurokrację i wahania cen, które utrudniają długofalowe planowanie. Ogólny bilans jest jednak pozytywny.

Jakie projekty realizuje obecnie Inkubator Przedsiębiorczości?

Realizujemy dwa. Pierwszy z nich to Lokalna Grupa Działania, która ma na celu pomoc mieszkańcom z terenów wiejskich w uzyskiwaniu dotacji unijnych. Niedawno ponad siedemdziesiąt osób ze Świecia i okolic skorzystało z możliwości nauki rękodzieła artystycznego i zdobycia szans na samozatrudnienie. Drugi projekt to Wiejskie Mini Inkubatory Przedsiębiorczości. Trwa właśnie trzecia edycja. Na podstawie ankiet wybieramy grupę 15 osób, które chcą założyć własny biznes. Trafiają one na szkolenie z zakresu organizacji firm. Potem komisja, metodą rankingową, ocenia poszczególne pomysły na własną działalność gospodarczą i wybiera 5-6 najlepszych projektów, dających szansę na utrzymanie się na rynku. Beneficjenci otrzymują do 40 tysięcy złotych dofinansowania, a więc całkiem pokaźny zastrzyk gotówki.

Czekamy!

Do naszych Czytelników: prosimy o zgłaszanie swoich bohaterów, a my pokażemy ich na naszych łamach.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski