Unieważnienie przetargu dotyczącego centrum diagnostyki postcovidowej. Co dalej z inwestycją?

Przetarg na opracowanie kompletnej dokumentacji projektowej dla zadania pn. „Centrum Diagnostyki PostCovidowej przy Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym im. J. Brudzińskiego w Bydgoszczy przy ul. Chodkiewicza 44” unieważniono 23 lutego. – Postępowanie obarczone jest niemożliwą do usunięcia wadą uniemożliwiającą zawarcie niepodlegającej unieważnieniu umowy w sprawie zamówienia publicznego – czytamy w uzasadnieniu.

Pełnomocnik zamawiającego, czyli Urzędu Marszałkowskiego, Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne, wszczął postępowanie w trybie przetargu nieograniczonego. – W związku tym, że postępowanie dotyczy usług projektowania architektonicznego oraz jego wartość przekracza progi unijne, zamawiający winien poprzedzić udzielenie powyższego zamówienia konkursem – wyjaśniono w piśmie.

Od unieważnienia przetargu minął miesiąc. Do tej pory nie ogłoszono decyzji o nowym postępowaniu, ale nie oznacza to, że budowa centrum stoi pod znakiem zapytania.

– Realizacja inwestycji nie jest zagrożona. Pierwsze postępowanie przetargowe zostało unieważnione ze względów proceduralnych. Uzupełniamy dokumentację i niebawem zostanie ogłoszony kolejny przetarg – przekazał nam w piątek 25 marca Piotr Kryn, wiceprezes spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne.

Przygotowania do budowy mają nie być zagrożone, ale w tej chwili trudno powiedzieć, jak unieważnienie pierwszego przetargu na opracowanie dokumentacji wpłynie na harmonogram prac. W styczniu podczas ogłoszenia decyzji o budowie centrum informowano, że projekt będzie gotowy najpóźniej w połowie 2023 roku, a koniec realizacji inwestycji przewidywano za 3 lata.

Obiekt ma mieć blisko 3,5 tys. mkw., na których planowane są pracownia obrazowa z rezonansami magnetycznymi, pracownia endoskopowa i zaplecze gastroenterologiczne. – Przewidujemy, że inwestycja będzie kosztować ok. 50 mln zł – informował Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego.

Centrum powstanie na miejscu obecnego parkingu przy WSD, dlatego na jego dwóch dolnych kondygnacjach zaplanowano umieszczenie 92 miejsc postojowych. Trzecia będzie przeznaczona na cele medyczne. Cały budynek ma być połączony ze szpitalem, co ma ułatwić komunikacji i bezproblemowy transport pacjentów szpitalnych.

Pomysł budowy centrum to efekt obserwacji skutków ubocznych koronawirusa u młodszych pacjentów. Powikłania mogą występować u nich tuż po chorobie – od 4 do 6 tygodni, ale także wiele miesięcy po zakażeniu, nawet w przypadkach, gdy ktoś przechodził je bezobjawowo.

– Celem tego ośrodka będzie wyłapywanie wszystkich zmian, wczesnych i późnych. Jeśli są zmiany wczesne, możemy leczyć objawowo i nie doprowadzać do sytuacji, że będą powikłania przewlekłe albo trwałe na całe życie. Jeśli stwierdzimy powikłania trwałe, to będziemy mogli również przeciwdziałać poprzez leczenie objawowe i usprawnianie, żeby ci pacjenci mieli jak najlepszą jakość życia w przyszłości – tłumaczyła dr n. med. Danuta Kurylak, zastępca dyrektora ds. lecznictwa WSD.