Małopolski klub ma zawodników, którzy z powodzeniem mogliby rywalizować w ekstralidze. Tylko kataklizm pozbawi Unię awansu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 104695" sub="Sebastian Ułamek (w kasku) jeszcze nie tak był noszony w Częstochowie na rękach. Teraz przenosi się do Tarnowa. Dlaczego? Bo awansował do Grand Prix i zabrakło dla niego miejsca w ekipie „Lwów”... Fot. Jarosław Pabijan">Na naszych łamach wielokrotnie pisaliśmy już o ruchach transferowych w klubach Speedway Ekstraligi. Dziś postanowiliśmy przyjrzeć się sytuacji na I-ligowym froncie.
Zanim przejdziemy jednak do składów, małe wyjaśnienie. Otóż w przyszłym sezonie zmieni się regulamin zmagań. Rozgrywki będą składały się z dwóch części. W części zasadniczej drużyny spotkają się dwukrotnie - raz na własnym torze i raz na wyjeździe. Potem odbędzie się runda finałowa z udziałem zespołów z miejsc 1-6. Ekipy rywalizować będą według schematu obowiązującego w tym sezonie w ekstralidze, czyli systemem pucharowym (najpierw trzy ćwierćfinały, półfinały i finał). Z kolei zespoły z miejsc 7-8 rozegrają dwumecz. Jego przegrany spadnie z I ligi, zwycięzca pojedzie baraż z wicemistrzem II ligi.
Unia Tarnów
„Jaskółki” powinny bez najmniejszych kłopotów wrócić do ekstraligi. Działacze Unii zakontraktowali Piotra Świderskiego (poprzednio w Rybniku), Sebastiana Ułamka (Częstochowa), Bjarne Pedersena (Gdańsk) i Jespera B. Monberga (Gorzów). Jeżeli dodamy do tego Janusza Kołodzieja, który przedłużył umowę, to jawi nam się prawdziwy dream team.
Intar Ostrów
W zespole zostają: Adrian Gomólski (skończył wiek juniora), Daniel King i Daniel Nermark. Do nich dołączą: Karol Ząbik, Nicolai Klindt oraz Patryk Pawlaszczyk (dwaj ostatni to młodzieżowcy, którzy jeździli odpowiednio we Wrocławiu i Rybniku). Najprawdopodobniej do Intaru przejdzie Adam Skórnicki. Umowy nie przedłużył jeszcze Chris Harris. O Anglika stara się ponoć Lotos. Odchodzi David Ruud (do Gorzowa).
<!** reklama>Marma Rzeszów
Po spadku z ekstraligi Marta Półtorak, prezes i główny sponsor klubu, zapowiadała rezygnację z finansowania rzeszowskiego żużla. Na szczęście, kiedy emocje opadły, zmieniła zdanie. Na powrót do Rzeszowa zdecydowali się: Maciej Kuciapa (ostatnio Rybnik), Mikael Max (Wrocław) i Charlie Gjedde (Gdańsk). Ciężko będzie walczyć o powrót do elity, bo straty są spore. Odchodzą: Matej Zagar (Gorzów), słowacki junior Martin Vaculik (Gdańsk) i Roman Poważnyj (Daugavpils).
PSŻ Poznań
Zostają: Norbert Kościuch, Daniel Pytel, Rafał Trojanowski, Zbigniew Suchecki, Grzegorz Kłopot i Łukasz Jankowski. Nie wiadomo, czy działaczom uda się zatrzymać Adama Skórnickiego. Jest nowy junior - Adam Kajoch (z Leszna).
Lokomotiv Daugavpils
Łotysze nie robią rewolucji w składzie. Punkty dla Lokomotivu nadal zdobywać będą: Andriej Korolew, Artiom i Grigorij Łaguta oraz Maksim Bogdanows. Nowe twarze to: Roman Poważnyj i Christian Hefenbrock. Ten ostatni jeździł w Daugavpils w 2005 roku.
RKM Rybnik
Klub przeżywa kłopoty finansowe i stracił swoich liderów: Patryka Pawlaszczyka (Ostrów), Macieja Kuciapę (Rzeszów), Antonio Lindbaecka (Bydgoszcz) i Piotra Świderskiego (Tarnów). Barwy „Rekinów” reprezentować będą m.in.: Peter Ljung, Marcin Rempała (przyszli z Tarnowa), Ronnie Jamroży (Rawicz) i Ricky Kling (Zielona Góra).
GTŻ Grudziądz
Działacze pomorskiego klubu zdecydowali się na przemeblowanie składu. Do Gniezna odeszli: Mariusz Puszakowski i Morten Risager. Na razie nie wiadomo, czy zostanie Paweł Staszek. W GTŻ nadal startować będą: junior Artur Mroczka, Niklas Klingberg, Oliver Allen, Kamil Brzozowski i Eric Andersson. Nowe twarze to: Matej Ferjan (z Gorzowa), Rory Schlein (Wrocław), Grzegorz Knapp (Rawicz) i młodzieżowiec Kevin Woelbert (Gniezno). Grudziądzanie są też zainteresowani Krzysztofem Jabłońskim (ostatnio w Lotosie).
Start Gniezno
Beniaminek jest bardzo aktywny w okresie transferowym. Klub z Wielkopolski pozyskał aż sześciu nowych zawodników: Krzysztofa Słabonia (Wrocław), Mariusza Puszakowskiego (Grudziądz), Marcela Kajzera (Rawicz), Jasona Doyle’a (Rawicz), Mortena Risagera (Grudziądz) i Filipa Siterę (Wrocław).
Jutro zamieścimy rozmowę z Piotrem Naglem, dyrektor GTŻ
