Drużyny III-ligowe sposobią się do pierwszych meczów o punkty. W tym gronie nie zabraknie Unii Janikowo, która powstała z klęczek i daje sobie szansę na normalne funkcjonowanie.
Jeszcze kilka dni temu sytuacja była podbramkowa, nie było nawet drużyny, która przychodziłaby na treningi. A liga tuż, tuż...
Napływające ostatnio wieści każą optymistycznie patrzeć w przyszłość, ale nadal nie wszystko jest kolorowe. Finansowo klubowi ma pomóc miasto, natomiast zespół do kupy ma pozbierać nowy-stary trener Artur Polehojko. To osoba znająca realia klubu i ludzi z nim związanych od podszewki. To z Polehojką w składzie unici wspinali się coraz to wyżej w ligowych rozgrywkach, to on był asystentem wielu trenerów zatrudnionych w Janikowie przez poprzednią ekipę rządzącą i prowadził krótko zespół w III lidze.
W ostatnim czasie Polehojko zawędrował do Kruszwicy, z tamtejszym Gopłem awansował do IV ligi. Tym nie zaspokoił swoich ambicji. Jednak o kolejnej promocji do wyższej klasy mógł pomarzyć.
Najprościej byłoby się poddać
Po odejściu Tomasza Mazurkiewicz, który nie chciał już firmować swoim nazwiskiem gry Unii Janikowo w III lidze, Polehojko znów, po latach, otrzymał propozycję poprowadzenia drużyny tak bliskiej jego sercu. Nie odmówił. Twierdzi, że nie wypadało.
<!** reklama>- Wiedziałem, w jakiej klub znalazł się sytuacji. Praca w takich okolicznościach, to dla każdego szkoleniowca ogromne wyzwanie. Najprościej byłoby się poddać, ale ja nie mogłem stchórzyć - mówi „Expressowi”.
- Zdaję sobie sprawę, że drużyna została w blokach. Nie trenowała, nie rozgrywała sparingów. Zobaczyłem natomiast pewien obraz, który bardzo mi się spodobał. Wielu ludzi podało sobie ręce i chce dobra tego klubu. To budujące. Trzeba jednak podkreślić, że dzieje się to przy pomocy władz Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, Eugeniusza Nowaka i Michała Dołożenki, którzy brali udział w zebraniach zarządu. Dziękuję im za wsparcie.
Związek prowadzący rozgrywki III ligi przychylił się do prośby Unii Janikowo i dwa pierwsze mecze rozegra ona w późniejszym terminie.
- Z poprzedniego składu zostało kilku zawodników, do tego dojdą młodzi gracze i czekam na decyzję paru piłkarzy z Poznania. Sytuacja jest trudna, ponieważ klub nie zamierza już podpisywać umów, z których nie będzie mógł się wywiązać - kończy Artur Polehojko.
Na początek Puchar Polski
Najbliższy weekend będzie stał pod znakiem pucharów. W I rundzie rozgrywek na szczeblu okręgu udział wezmą m.in. cztery drużyny z Bydgoszczy. Oto pary i godziny.
Sobota: Gryf Sicienko - Czarni Nakło (godz. 17.00), Myśliwiec Gostycyn - Polonia Bydgoszcz (17.00), Czarni Lniano - Krajna Sępólno Krajeńskie (17.00), Łokietek Wierzchucin Królewski - Pomorzanin Serock (16.30), Gopło Kościeszki - Dąb Barcin (17.00), Zagłębie Piechcin - Szubinianka (17.00), Burza Nowa Wieś Wielka - Kujawianka Strzelno (17.00), Cukrownik Tuczno - Unia Gniewkowo (17.00), Kolorowi Krusza Zamkowa - Brzysko-Rol Brzyskorzystewko (17.30), Goplania Inowrocław - Gopło Kruszwica (10.00), KS Łochowo - Wda II Świecie (16.00).
Niedziela: Tęcza Wiąg - Start Pruszcz (11.00), Fala Świekatowo - BKS Bydgoszcz (15.00), Cis Cekcyn - Dąbrowa Chełmińska (14.00), LZS Kozielec - Sparta Przysiersk (11.30), Piaski Bydgoszcz - Tucholanka Tuchola (12.00, boisko przy ul. Gdańskiej), Zawisza II Bydgoszcz - Start Warlubie (17.00, boisko przy u. Gdańskiej), Spójnia/Sanitrans Białe Błota - Unia Solec Kujawski (14.00), LZS Palczyn - Pogoń Mogilno (14.00), Noteć Gębice - Pałuczanka Żnin (17.00), Orłowianka Orłowo - Czarni Wierzchosławice (16.00), LZS Jadowniki - Sparta Janowiec Wielkopolski (11.00), LZS Wielowieś - Noteć Łabiszyn (15.00), Znicz Rojewo - Kujawy Markowice (16.00), Błyskawica Broniewice - Piast Złotniki Kuj. (16.00). Wolny los i awans do następnej rundy: Hermes Radłowo. W kolejnym meczu zagra też Grom Osie, ponieważ, LZS Sośno/Czarni Rogalin wycofali się z rozgrywek.