https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Umarł, lecz żyje w naszej pamięci

Renata Napierkowska
Gdyby za życia Stanisława Przybyszewskiego odbywały się na jego cześć takie imprezy jak teraz, to pewnie byłby na nich duszą towarzystwa.

 

Gdyby za życia Stanisława Przybyszewskiego odbywały się na jego cześć takie imprezy jak teraz, to pewnie byłby na nich duszą towarzystwa.

<!** Image 2 align=right alt="Image 69452" sub="Jednym z kulminacyjnych punktów uroczystości było odsłonięcie kamieni z tablicami w dwóch wioskach: Łojewie
i Jarontach. W tej pierwszej Przybyszewski się urodził, a w drugiej zmarł, w dworku rodziny Znanieckich / Fot. Archiwum
">W piątek minęło 80 lat od dnia śmierci pisarza. Stanisław Przybyszewski zostawił po sobie spory dorobek literacki i już za życia okrzyknięty został legendą Młodej Polski. Był też bohaterem wielu skandali, plotek i anegdot, jednak najbardziej zasłynął z tego, że lubił i umiał się bawić oraz czerpał z życia pełnymi garściami. Dlatego z pewnością ucieszyłoby go to, w jaki sposób w jego rodzinnej wsi Łojewie obchodzone są uroczystości związane z ważnymi datami w jego życiu. Do najbardziej hucznie obchodzonego święta należą imieniny literata przypadające w maju. W piątek i sobotę natomiast z okazji 80. rocznicy śmierci przygotowano seminarium poświęcone jego barwnej postaci pt. „Stanisław Przybyszewski Syn Ziemi Kujawskiej, Meteor Młodej Polski”. Na uroczyste obchody zaproszono 300 osób. Młodopolską legendę pisarza przypomniała wielka jego wielbicielka dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu, Janina Sikorska. Artyści Inowrocławskiego Teatru Otwartego „ITO” oraz młodzież Państwowej Szkoły Muzycznej zaprezentowali program pt. „W ciemności światła”. Jednym z kulminacyjnych punktów uroczystości było odsłonięcie dwóch kamieni z tablicami w Łojewie i Jarontach. W tej pierwszej wsi Przybyszewski się urodził, w drugiej zmarł w dworku rodziny Znanieckich.

<!** reklama>- Pierwszy kamień znajduje się przy szkole w Łojewie, drugi pod dębem w miejscu, gdzie stał dworek Znanieckich. Uroczystość na tak dużą skalę udało nam się zorganizować dzięki pieniądzom pozyskanym w ramach fundacji „Czarnoziem na soli” - mówi wiceprezes Towarzystwa Miłośników Łojewa im. Stanisława Przybyszewskiego, Mariola Gapińska.

Po odsłonięciu kamieni uczestnicy udali się na cmentarz w Górze, gdzie oddali hołd pisarzowi, składając kwiaty na jego grobie. Na uroczystości przybyła nawet studentka z Niemiec, która pisze pracę na temat życia pisarza i znalazła wzmiankę w Internecie o obchodzonej w rodzinnej wsi rocznicy śmierci. W sobotę odbył się rajd Szlakiem Stanisława Przybyszewskiego z Inowrocławia, przez Jaronty, Górę do Łojewa.

- Stanisław Przybyszewski to postać, na której możemy opierać swoją kulturę i promować naszą miejscowość. Co roku organizujemy wiele imprez poświęconych naszemu patronowi o bardziej lekkim charakterze, jak biesiady i imieniny, by pamięć o tym, skąd pochodził nie zaginęła - dodaje wiceprezes Mariola Gapińska.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski