Ulotka wszystko nam wyjaśni

Do śmieciowej rewolucji zostały zaledwie trzy tygodnie, zaplanowanych zmian nie należy się jednak obawiać.

W ostatnich tygodniach rozstrzygnięty został przetarg na odbiór odpadów komunalnych na terenie gminy Szubin, który wygrała firma Remondis. W miniony poniedziałek podpisano już stosowną umowę z jej przedstawicielami. Dotychczas złożonych zostało prawie 4,5 tysiąca deklaracji, ale wciąż brakuje około 400 formularzy, na które urzędnicy czekają do 15 czerwca. Do „niezdeklarowanych” wysyłane są indywidualne pisma, codziennie przybywa też około 15 do 20 nowych deklaracji, ale są też takie osoby, które zarzekają się, że jej nie złożą. Jeśli faktycznie tego nie zrobią, zostanie wobec nich wszczęte postępowanie administracyjne.

Temat poruszany był również podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Szubinie, kiedy to swoje pytania i wątpliwości rozwiewali radni.

- Mieszkańcy zastanawiają się, w jaki sposób będziemy wnosić opłaty, czy wprowadzone zostanie jakaś książeczka rachunkowa? - pytał Zdzisław Pilarski.

- Zastanawia mnie, a także mieszkańców, jak rozwiązany zostanie problem w przypadku wspólnot mieszkaniowych, kiedy na przykład 12 rodzin deklaruje, że będzie segregowało odpady, a dwie rodziny, że nie będą - zastanawiał się Tomasz Kaszewski.

Jak się okazuje taka sytuacja jest do rozwiązania, o ile oczywiście wszyscy będą postępować uczciwie i zgodnie ze złożonymi deklaracjami. Osobom niesegregującym w danych wspólnotach można postawić pojemniki, ale na to musi być odpowiednie miejsce.

- Jeżeli w śmieciach pojawi się coś, co nie będzie posegregowane, to nie będzie żadnej tragedii, firma na pewno sobie z tym poradzi. O ile oczywiście będzie to dotyczyło tych przykładowych dwóch rodzin, żeby nie było tak, że inni w tej wspólnocie też nie będą segregować - wyjaśniał wiceburmistrz Mariusz Piotrkowski.

Obecnie w szubińskim ratuszu cały czas trwają prace nad wdrażaniem nowych przepisów, aby ustalone stawki, czyli 9 złotych za odpady segregowane i 18 złotych za niesegregowane wystarczyły.

- Wszelkie nasze działania idą w tym kierunku, aby obywatel zapłacił jak najmniej. Być może 22 czerwca tego roku przedstawimy rozliczenia w tym temacie i może będziemy mogli pomyśleć o ewentualnych ulgach dla rodzin wielodzietnych - mówił burmistrz Ignacy Pogodziński. - Nie wykluczamy wprowadzenia książeczek opłat. Na razie w czerwcu każdy dostanie pismo lub ulotkę ze swoim kontem, na które będzie musiał wpłacać pieniądze oraz informacje o tym, co się segreguje, jak się segreguje, kiedy będą wywozy i tak dalej.