Jacksonville na Florydzie to obecnie stolica światowego MMA. Po sobotniej gali UFC 249 w środę odbyła się tam kolejna. W walce wieczoru Glover Teixeira (31-7) solidnie sponiewierał Anthony’ego Smitha (33-15), kończąc pojedynek przez techniczny nokaut w piątej rundzie. Obrażenia Amerykanina to m.in. złamany nos i kość oczodołu oraz dwa wybite zęby. Razem z nimi 40-latek wybił rywalowi z głowy marzenia o kolejnej walce o pas w najbliższej przyszłości.
ZOBACZ TEŻ:>> ZAWODNIK UFC STRACIŁ ZĘBY PODCZAS WALKI. JEDEN... ODDAŁ SĘDZIEMU [WIDEO] <<
Przekonującym zwycięstwem Smith mógł włączyć się do gry o starcie z mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem (26-1). W obecnej sytuacji szansę dostanie jednak ktoś z trójki, która wyprzedza go w rankingu. Pierwszy jest Dominick Reyes (12-1), drugi Thiago Santos (21-7), który nie walczył jednak od lipca z powodu kontuzji. Trzeci - Jan Błachowicz (26-8). Polak jako jedyny z tej stawki nie bił się jeszcze z „Bonesem”. Przemawia też za nim siedem zwycięstw w ośmiu ostatnich występach. Pokonał m.in. byłego mistrza wagi średniej Luke’a Rockholda (16-5), legendarnego „Jacare” Souzę (26-8) czy faworyzowanego Coreya Andersona (13-5). Błachowicz podkreśla w mediach, że UFC obiecało mu walkę o pas. Nawet jeśli wcześniej dostanie ją Reyes, Polak może po prostu zaczekać na swoją kolejkę.
O powrót do czołowej „15” rankingu UFC stara się z kolei Krzysztof Jotko (21-4). Polak po trzech porażkach z rzędu (wcześniej zaliczył pięć kolejnych zwycięstw) odbudowuje swoją pozycję w największej organizacji MMA na świecie. W ubiegłym roku przełamał złą passę wygranymi w dwóch walkach. Trzecią ofiarą 30-latka ma być mocno bijący Amerykanin Eryk Anders (13-4), który osiem ze zwycięskich walk skończył przez nokaut. Pojedynek odbędzie się w sobotę - jakże by inaczej - w Jacksonville. Transmisja od 3.00 w Polsacie Sport.
ZOBACZ TEŻ:
Areną kolejnych gal UFC może być tajemnicza prywatna wyspa, szykowana już wcześniej jako alternatywa dla hal będących pod jurysdykcją stanowych komisji sportu. Właśnie tam ma odbyć się starcie Chabiba Nurmagomiedowa (28-0) z Justinem Gaethje (22-2), który w sobotę zdobył tymczasowy pas wagi lekkiej i wskoczył na pierwsze miejsce w kolejce do walki z mistrzem. Pokonał Tony’ego Fergusona (25-4), który miał się bić z Dagestańczykiem już pięciokrotnie, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Ostatnio pandemia koronawirusa, która zatrzymała "Orła" w ojczyźnie.
- Spodziewam się, że walka Chabiba z Justinem odbędzie się latem na wyspie. Nie wiem, czy będzie to pierwsza gala na „Fight Island”, ale zorganizujemy ją tam. Chyba, że jakimś cudem świat wróci do normalności szybciej niż przewidujemy - podkreśla prezydent UFC Dana White.
Obecnie Nurmagomiedow jest jednak myślami gdzie indziej. Jego ojciec i trener Abdulmanap przeszedł w Moskwie operację serca. Był w śpiączce, w czwartek odzyskał jednak przytomność. Lekarze określają jego stan jako "ciężki, ale stabilny". Wsparcie dla dagestańskiego mistrza przesłali m.in. Dana White oraz Conor McGregor (22-4), który w przeszłości nie szczędził Nurmagomiedowowi gorzkich słów.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Mistrz UFC aresztowany, co z walką z Błachowiczem?
- Twarz Jędrzejczyk tydzień po koszmarnej kontuzji [ZDJĘCIA]
- Kowalkiewicz nie chciała się poddać mimo kontuzji
- Jan Błachowicz: Będę domagał się walki o pas UFC [WYWIAD]
- Chalidow: Porażki nauczyły mnie, jak się bić [WYWIAD]
- McGregor: Putin sprawdzał, czy nie chcę go otruć
