Zobacz wideo: Bydgoszcz chce odzyskać 10 mln zł od projektantów Mostu Uniwersyteckiego.

Teoretycznie remonty w mieszkaniach przeprowadzamy raz na trzy lata - wynika z raportu iSPRZET. Właśnie tak odpowiedziała największa grupa badanych, ponad 43 procent. Niektórzy Polacy, zwłaszcza ci z mieszkań komunalnych i socjalnych, potrafią odmalować ściany czy naprawić drzwi wewnętrzne. Nie są jednak w stanie zrobić generalnego remontu, bo przeważnie nie są właścicielami lokalu, a właściciel (gmina czy prywatny kamienicznik) jest niechętny do wykonania prac. Powodem jest brak pieniędzy na inwestycje. Chętnie lokatorzy by się więc wyprowadzili, ale nie mają dokąd i nie mają za co wynająć mieszkania na wolnym rynku. Od kilkudziesięciu lat czekają więc na poprawę warunków lokalowych. Bez skutku.
Rudery, grożące zawaleniem, stanowią ich domy. Mają pokoje, w których pada deszcz. Są łazienki, do których strach wejść. Robactwo na ścianach, a szczury pod podłogą tak samo zniechęcają. Pojawia się jeszcze bezradność: najemcy nie mają ani sił, ani wiary w to, że mogą lepiej żyć. Często zadłużają mieszkania, potem właściciel odcina im prąd, wodę, gaz.
Na zdjęciach w naszej galerii pokazujemy, jak wybrani lokatorzy mają w mieszkaniach. Wierzyć się nie chce, że takie warunki mieszkaniowe są w XXI wieku.