Garcia, która w ćwierćfinale wyeliminowała pierwszą rakietę świata Igę Świątek, mocno otworzyła spotkanie, szybko obejmując prowadzenie 3:0. W końcówce ponownie przełamała rywalkę i wygrała 6:1.
Drugiego seta co prawda od wygranego gema rozpoczęła Paolini, jednak później szybko dwukrotnie została przełamana i Francuzka prowadziła już 4:1. Włoszka obroniła jeszcze kilka piłek meczowych i wygrała swoje podanie, ale Garcia nie wypuściła zwycięstwa z rąk - triumfowała 6:2.
We wcześniejszym meczu o finał Bogdan z Baindl pierwszy set rozpoczął się od serii przełamań po obu stronach. Jako pierwsza swoje podanie utrzymała Rumunka i objęła prowadzenie 5:3. Ukrainka jednak doprowadziła do wyrównania, ale nie udało jej się odwrócić losów tej partii - Bogdan ponownie przełamała ją w końcówce i wygrała 7:5.
Drugi set miał podobny przebieg, walka gem za gem toczyła się od początku do końca. Tym razem to Ukrainka jako pierwsza miała szansę na zwycięstwo, prowadząc 5:4, jednak trzy kolejne gemy padły łupem Rumunki, która triumfowała 7:5.
W finale, który zaplanowany jest na niedzielę, jednak ze względu na prognozowane opady deszczu może zostać rozegrany w poniedziałek, Garcia zmierzy się z Bogdan.
Wynik półfinałów singla:
Ana Bogdan (Rumunia) - Kateryna Baindl (Ukraina) 7:5, 7:5
Caroline Garcia (Francja, 5) - Jasmine Paolini (Włochy, 10) 6:1, 6:2
(PAP)
