Z korespondencji naszego nadbałtyckiego żurnalisty Pawła Stankiewicza z Dziennika Bałtyckiego wynika, że trudno w tej chwili myśleć w sposób optymistyczny o przyszłości gdańskiego klubu. W rozpatrywanych scenariuszach pojawia się nawet ewentualność, że Lechia może kontynuować swą historię rozpoczynając nowy rozdział od IV ligi.
Ponadto w Gdańsku wciąż pojawia się wielki znak zapytania w kwestii spraw właścicielskich. Aktualny główny udziałowie Adam Mandziara jest wciąż "niedostępny". Powszechnie wiadomo, że od roku próbuje sprzedać klub, ale ewentualnej finalizacji tej tranzakcji nie widać.
Sytuacja nie wygląda optymistycznie zwłaszcza jeśli chodzi o finanse, a po spadku z PKO BP Ekstraklasy, stracie transzy od telewizji Canal+ i zmniejszeniu dotacji z miasta, uzdrowienie kondycji finansowej może być bardzo trudne.
W Trójmieście zdają sobie sprawę, że jeszcze niedawno dobre wyniki sportowe zamazywały trudną od dawna sytuację finansową. Czwarte miejsce w ubiegłym sezonie było wynikiem ponad stan. W tym skład zespołu z pewnością nie był "na spadek", ale ciągnące się zawirowania finansowe i problemy z trenerami dopełniły czary goryczy.
Jednym z końcowych wniosków red. Stankiewicza jest konstatacja, że trzeba było w bieżących rozgrywkach postawić na trenera fachowca, a nie zmieniać Marcina Kaczmarka na szkoleniowca będącego wielkim znakiem zapytania.
Tego typu analizy i komentarze znajdziecie Państwo zawsze, co tydzień w naszym Magazynie piłkarskim Gol24. Premiera najnowszego odcinka w każdy wtorkowy wieczór. Zapraszamy do oglądania i interakcji.