Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudne zadanie papieża

oprac. pl
Wybrany wczoraj nowy papież będzie musiał uporządkować sprawy Kościoła, z którymi nie chcieli albo nie potrafili uporać się jego poprzednicy.

Wybrany wczoraj nowy papież będzie musiał uporządkować sprawy Kościoła, z którymi nie chcieli albo nie potrafili uporać się jego poprzednicy.

Chodzi głównie o skandale seksualne i finansowe duchowieństwa, reformę kurii rzymskiej oraz coraz głębszy, zwłaszcza w krajach zachodnioeuropejskich, kryzys wiary. Dzięki temu, że pontyfikat Benedykta XVI zakończył się jego abdykacją, a nie śmiercią, sprawy te dzisiaj są bardziej widoczne niż w poprzednich przesileniach w Kościele, związanych z wyborami nowych papieży. Wówczas bowiem kardynałowie chętniej niż naprawą Kościoła zajmowali się pogrzebem i żałobą.

<!** reklama>

Konserwatysta czy odnowiciel?

- Kościół jako instytucja ludzka ma swoje ciemne i chore strony, ale nowy papież się z nimi upora. Wystarczy, że będzie kontynuował drogę Benedykta XVI - twierdzi ks. Dariusz Oko z Uniwersytetu im. Jana Pawła II w Krakowie. Tego optymizmu nie podziela prof. Tadeusz Bartoś, teolog i były dominikanin. - Ci, którzy zarządzają pieniędzmi, zawsze będą papieża kiwać, jak do tej pory - twierdzi prof. Bartoś. Obydwaj dyskutowali na ten temat w „Kropce nad i”, na antenie TVN24.

Wielu obserwatorów życia Kościoła, jeszcze przed wybraniem nowego papieża, uważało, że jego głębsza reforma nie będzie możliwa, jeśli na papieża zostanie wybrany Włoch. Ponieważ w składzie konklawe większość stanowią kardynałowie europejscy, wybór papieża z innego kontynentu wydawał się mało prawdopodobny. Tymczasem niespodziewanie papieżem został argentyński jezuita Jorge Mario Bergoglio. Czy 76-letni papież będzie miał dość siły, by wziąć na swoje barki reformę Kościoła, okaże się niebawem.

Kryzys wiary i pedofilia

Największym wyzwaniem dla niego będzie uporanie się z problemem tysięcy duchownych, którzy dopuścili się m.in. pedofilii oraz wykorzystywania seksualnego kobiet. Właściwie nie ma kraju na świecie, gdzie w ciągu ostatniego półwiecza - na mniejszą czy większą skalę, nie doszłoby do skandalu seksualnego wśród duchownych. W Stanach Zjednoczonych Kościół musiał wypłacić ofiarom około 2 miliardów dolarów. Hierarchom kościelnym, zarówno w poszczególnych krajach, jak w samym Watykanie zarzuca się zwłaszcza brak reakcji, a nawet tuszowanie tych przestępstw.

W 2008 r. Benedykt XVI, udając się z duszpasterską wizytą do USA, zapowiedział wykluczenie z Kościoła kapłanów, którzy dopuścili się pedofilii, ale w większości przypadków skończyło się tylko na słowach. Ostatnio ustąpił z arcybiskupstwa szkocki kardynał O’Brien, który z tego powodu nie wziął udziału w tym konklawe, ale to raczej wyjątek. Polski Kościół także nie jest wolny od tego rodzaju problemów. W 2012 r. potępił wprawdzie pedofilię wśród księży, ale nie zamierza płacić ich ofiarom żadnych odszkodowań, natomiast ci, którzy się dopuścili takich przestępstw, zamiast trafiać do prokuratury, najczęściej wysyłani są za granicę.

Brak stanowczej reakcji na skandale seksualne wielu ludzi skłania do odrzucenia wiary. Jej kryzys szczególnie widoczny jest w krajach zachodnioeuropejskich. Na przykład w Brukseli katolicy stanowią tylko 7 proc. mieszkańców miasta, natomiast wyznawcy islamu ponad 20 proc. Podobnie jest we Francji. Kościoły zresztą zaczynają świecić pustkami również w tak katolickich krajach, jak choćby Polska.

Kuria rzymska i finanse

Nowy papież będzie musiał także zająć się niejasnymi finansami banku watykańskiego, który już za czasów Jana Pawła II zamieszany był w nieczyste interesy, pranie brudnych pieniędzy i przyjmowanie depozytów od mafii. Można powiedzieć, że był swego rodzaju rajem podatkowym. Nie wiadomo w jakim kierunku pójdzie reformowanie banku watykańskiego pod rządami nowego papieża. Mówi się nawet o likwidacji bądź przeniesieniu go poza granice państwa kościelnego. Dzięki temu zacząłby podlegać włoskiemu nadzorowi bankowemu, który dotąd z powodu eksterytorialności nie mógł go kontrolować.

Watykańska biurokracja

Zmian wymaga także watykańska biurokracja, której symbolem jest kuria rzymska. To niektórzy jej przedstawiciele odpowiedzialni są m.in. za ubiegłoroczne przecieki ważnych dokumentów do mediów. Benedykt XVI zlecił zbadanie tej sprawy, ale dokumenty trafią do rąk nowego papieża, który będzie musiał wyciągnąć z nich wnioski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!