https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trudne pożegnanie?

Krzysztof Błażejewski
Tak do nich przywykliśmy, że sama myśl o ich likwidacji budzi nieuchronne pytanie: jeśli nie one, to co? Izby wytrzeźwień, „wynalazek” PRL-u, zaczynają powoli odchodzić do lamusa. Zlikwidowano je już w kilku większych polskich miastach, m.in. w Olsztynie i Lublinie, w innych trwają przymiarki do takich samych decyzji. Powody są wszędzie te same: koszty utrzymania.

<!** Image align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/blazejewski_krzysztof.jpg" >Tak do nich przywykliśmy, że sama myśl o ich likwidacji budzi nieuchronne pytanie: jeśli nie one, to co? Izby wytrzeźwień, „wynalazek” PRL-u, zaczynają powoli odchodzić do lamusa. Zlikwidowano je już w kilku większych polskich miastach, m.in. w Olsztynie i Lublinie, w innych trwają przymiarki do takich samych decyzji. Powody są wszędzie te same: koszty utrzymania.

W czasach Gomułki, Gierka i innych wodzów, prowadzących nasz kraj ku nieustającej szczęśliwości, popularna „izdebka” miała być batem na wszelkiej maści niebieskie ptaki, przez które budowa socjalizmu ulegała opóźnieniu, jak i na tych obywateli, którzy co prawda służyli socjalistycznej sprawie, lecz gorszyli społeczeństwo swoją nieobyczajnością, wywodzącą się niewątpliwie z epoki burżuazyjnej, sprzeczną z socjalistyczną etyką i mającą element tymczasowości.

<!** reklama>Cokolwiek by nie sądzić o idei, rozwiązanie to miało ręce i nogi. W tamtych czasach. Do naszych wydaje się już nie pasować. Nic zatem dziwnego, że samorządy lokalne poróbują te wstydliwe przybytki likwidować. Nikt jednak nie ma konkretnego pomysłu, czym je zastąpić. Przed tego rodzaju „pacjentami” bronią się wszyscy. I szpitale, i policyjne izby zatrzymań, i wszelkie instytucje terapeutyczne. I dopóki takiego pomysłu, akceptowanego przez wszystkich i sprawdzonego w praktyce, nie będzie, lepiej jednak „izdebek” nie likwidować. Zadumać się zatem można nad chichotem historii: wynalazek polskiego października 1956 r. zapowiadany był ongiś jako „czasowy”. Tak jak wiele prowizorek, i on okazał się nie tylko mieć długi żywot, ale i wymierny, powszechnie akceptowany sens.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski