Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener prawie wyleciał z ławki, dziewczyny KKP i Medyka II prawie się pobiły

Marek Fabiszewski
Zawodniczki obu drużyn przed meczem były jeszcze spokojne, skoncentrowane. Emocje i nerwy pojawiły się po przerwie. Fot. Marek Fabiszewski
Zawodniczki obu drużyn przed meczem były jeszcze spokojne, skoncentrowane. Emocje i nerwy pojawiły się po przerwie. Fot. Marek Fabiszewski
W meczu 5. kolejki I ligi (grupa północna) zespół KKP Bydgoszcz podejmował na stadionie przy ul. Słowiańskiej rezerwy mistrza Polski, Medyk II Konin.

KKP Bydgoszcz – Medyk II PoloMarket Konin 1:1 (0:0).

Bramki: 0:1 Joanna Trybus (60), 1:1 Anna Pawłowska (82).

KKP: Rosińska - Pawłowska, Lewandowska, Kaźmierczak, Dudek - Kałuzińska, Ossowska, Pancek (65 Raczkowska), Daleszczyk (71 Gugała) - Stępień, Wawer.

Czerwona kartka: Raczkowska (90+2, KKP).

Żółte kartki: Kaźmierczak (44) – Fesycz (75), Olejniczak (90+2)

Sędziowała: Katarzyna Misewicz (Mazowiecki ZPN).

Do przerwy żadna z drużyn nie miała jakiś klarownych okazji, mecz tak naprawdę rozpoczął się dopiero w II połowie, na którą zawodniczki KKP wyszły z małym opóźnieniem. Według rywalek i sędziny, która przywołała gwizdkiem podopieczne Adama Górala.

- Mieliśmy sobie do wyjaśnienia kilka elementów taktycznych, a poza tym przerwa trwa chyba piętnaście minut, a nie dziesięć, prawda? - mówił „Expressowi” po meczu szkoleniowiec KKP

Po wznowieniu gry bydgoszczanki zaczęły atakować składnymi akcjami, a bramkarka gości po kilku strzałach z dystansu miała kłopoty. Niestety, zawsze brakowało zawodniczki na tzw. dobitkę.

I jak zawsze, gdy piłkarkom ze Słowiańskiej brakowało postawienia „kropki nad i”, rywalki zdobyły gola. Joanna Trybus strzeliła z prawej strony w długi róg. Obrona KKP nie potrafiła się zorganizować po stracie piłki przed polem karnym na środku boiska.

- Znowu bramka z niczego! - podsumował wściekły trener Góral.

W 70 minucie bydgoski zespół stracił Joannę Daleszczyk, która po jednym ze starć z rywalką upadła na boisko. Mimo prób postawienia na nogi do gry już nie wróciła. Zanim na boisko weszła jej zmienniczka, KKP grało przez co najmniej trzy minuty w „10”.

Ale szczęście uśmiechnęło się też do gospodyń. Dokładnie w 82 minucie lewa obrończyni Anna Pawłowska zdecydował się na uderzenie spod linii bocznej z około 30 metrów. Ku zaskoczeniu wszystkich piłka wpadła w przeciwległe okienko za tzw. kołnierz bramkarce Medyka II. Radość w obozie KKP była wielka.

Obie drużyny chciały ten mecz wygrać, dlatego na boisku „grały” też emocje i nerwy. Już w doliczonym czasie doszło do ostrego starcia, po którym zainteresowane zawodniczki skoczyły sobie do oczu, dołączyły do nich pozostałe. Jednak sędzina Katarzyna Misewicz (Mazowiecki ZPN) nie wiedzieć czemu czerwoną kartką ukarała tylko piłkarkę KKP Ilonę Raczkowską, zaś jej rywalkę, Klaudię Olejniczak, zaledwie „żółtkiem”.

Tego było za wiele dla trenera Adama Górala, który nie żałował mocnych słów głównej sędzinie. Wtórował mu wiceprezes, a zarazem kierownik drużyny Szymon Kowalik.

- Albo obie żółte kartki, albo obie czerwone! Co to za sędziowanie!

Szkoleniowiec KKP miał już wcześniej ostrzeżenie, ale udało mu się dotrwać do końca spotkania bez odesłania na trybuny.

- Było nerwowo, ale jak zwykle w tej lidze panie z gwizdkiem zepsuły to widowisko. A co do gry… Drugi zespół z Konina prezentuje niezły poziom, spotkały się drużyny godne siebie. Ale my jak zawsze nie ustrzegliśmy się błędu przy straconym golu. Co do trafienia Ani Pawłowskiej, to powiedzmy, że był to centro-strzał, ale czy to ważne jak się strzela, najważniejsze że wpadło (śmiech). Tak jak byłem bardzo niezadowolony po remisie 1:1 w Gorzowie, tak po tym 1:1 z Medykiem II jestem dumny z zespołu. Przede wszystkim za walkę, za to, że dziewczyny podniosły się po straconym golu i grały do końca o zwycięstwo – tak Adam Góral ocenił przebieg meczu na Słowiańskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!