https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Chemika Bydgoszcz: - Nie zasłużyliśmy na porażkę 0:3

Krzysztof Wypijewski
Przed Jakubem Bednarukiem i jego podopiecznymi kilka dni oddechu
Przed Jakubem Bednarukiem i jego podopiecznymi kilka dni oddechu Tomasz Czachorowski
Chemik Bydgoszcz przegrał w piątek w Bełchatowie 0:3 (22:25, 21:25, 15:25). Zespół znad Brdy spadł z ósmego na dziewiąte miejsce w tabeli PlusLigi. Kolejny mecz dopiero 13 stycznia z Cuprum Lubin.

Chemicy toczyli wyrównaną grę jedynie w pierwszych dwóch setach, w których prowadzili nawet 15:12. Trzecia odsłona, dzięki kapitalnym zagrywkom Jakuba Kochanowskiego (11:0), należała już zdecydowanie do mistrzów Polski. Być może byłoby lepiej, gdyby z placu gry na początku inauguracyjnej partii nie musiał zejść kontuzjowany Nikola Kovacević (uraz mięśnia 4-głowego uda; ma wrócić do treningów po Nowym Roku). Wprawdzie Skra musiała sobie radzić bez Mariusza Wlazłego (kontuzja barku), ale...

- Nie mamy tak długiej ławki rezerwowych, by trzymać dobry poziom po roszadach w wyjściowym składzie. Ale cóż, trzeba sobie jakoś radzić. W dwóch pierwszych setach Skra wcale nie musiała tak bardzo się wysilać, by nas dogonić; to my popełnialiśmy błędy. Nie mam jednak pretensji do zespołu. Zagraliśmy na tyle, na ile potrafimy. Nie prezentowaliśmy się źle; myślę, że nie zasłużyliśmy na porażkę 0:3 - mówił po spotkaniu Jakub Bednaruk, trener chemików.

Bydgoscy siatkarze zakończyli rok na 9. miejscu w tabeli (15 punktów). Do 6. pozycji, która gwarantuję grę w fazie play-off, Chemik traci 6 oczek.

Kolejne spotkanie Chemik rozegra 13 stycznia w „Łuczniczce” z Cuprum Lubin (godz. 20.30, transmisja w Polsacie Sport).

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski