Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener BKS Bydgoszcz: - Sprawiliśmy niespodziankę

AK
Dariusz Bloch
Ekipa Budowlanego Klubu Sportowego Bydgoszcz już w drugim sezonie gry w V lidze uzyskała przepustkę do wyższej klasy rozgrywkowej. Rozmowa ze Zbigniewem Sieradzkim, trenerem BKS

Jaki cel zakładał pan przed rozpoczęciem rozgrywek pierwszej grupy piątej ligi?
W zeszłym sezonie, w roli beniaminka, zajęliśmy wysokie 4. miejsce, zatem w kolejnym liczyliśmy na coś więcej. Przyszli do nas z Chemika Piotr Szurgot i Patryk Wojciechowski. Ten pierwszy na środek obrony, a drugi do ataku. Obaj w dużym stopniu przyczynili się do tego, że udało nam się awansować do czwartej ligi. Pomogli nam również ściągnięci zimą z Wisły Fordon bracia Oskar i Kacper Sapa. W sumie opierałem kadrę na dwudziestu zawodnikach. Każdemu dałem szansę gry. Najwięcej bramek zdobył Paweł Dudzik.

Po rundzie jesiennej zajmowaliście 6. pozycję z niewielką stratą do drugiego miejsca, ale do lidera Pomorzanina Toruń traciliście aż 14 punktów. Co wówczas powiedzieliście sobie w klubie?
Że musimy zaatakować drugie miejsce! Wiosną, gdy wygraliśmy w Toruniu z Mustangiem Ostaszewo, moja drużyna jeszcze bardziej uwierzyła w siebie. Ten mecz dał jej „kopa”. Ważne było również zwycięstwo nad Radzynianką. Co prawda, przegrana u siebie z Pomorzaninem Serock podcięła nam trochę skrzydła, lecz tylko na chwilę. To była jedyna porażka w rundzie rewanżowej. Jednocześnie przewaga „Pomorka” zaczęła topnieć. Patrząc na postawę tego zespołu można było się wszystkiego spodziewać. Strzelał dużo goli, ale też wiele tracił. Gracze z Torunia okazali się mocni w ofensywie i trochę słabsi w obronie. Na finiszu byli od nas lepsi o 2 punkty.

Co zadecydowało o sukcesie BKS?
Fakt, że mamy 12-14 zawodników, którzy prezentują równy poziom. Posiadają oni podobne umiejętności i dobrze odczytują taktykę. W tej lidze ważne jest, aby zmiennik grał równie dobrze.

Czy drużyna BKS otrzyma za awans premię finansową?
Tak. I myślę, że jak na nasz klub, będą to dobre pieniądze. W BKS nikt jednak nie rozdaje kasy na prawo i lewo. Nie chcemy znaleźć się w sytuacji, że w kasie jest pustka, a potem nie będzie zawodników.

Na co stać BKS w kolejnym sezonie?
To się okaże. Włodzimierz Korecki, trener Polonii Bydgoszcz, mówił mi, że to nie jest wielki przeskok. U każdego rywala trzeba znaleźć graczy, którzy są mocni w swoich zespołach, a potem odciąć ich od gry.

Przed wami jednak wakacje i moment na świętowanie awansu…
Wszyscy się w klubie z tego cieszymy, od dyrektora po gospodarza obiektu. Tym bardziej, że gramy prawie samymi wychowankami!

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!