
Tragedia w Rypinie
Z powodu braku dostepnej w okolicy karetki do chorego na cukrzycę piojechali strażacy z Rypina. Czynności resuscytacyjne prowadzone przez nich nie przyniosły rezultatu. Lekarz stwierdził zgon.
Dziś rano do mężczyzny zamieszkałego przy ul. Ogrodowej w Rypinie pojechali strażacy.
- Pojechaliśmy tam na wezwanie pogotowia - podaje mł. brygadier Tomasz Sokołowski, rzecznik rypińskich strażaków. - Nie było dostępnej karetki. Najbliższa wracała ze Skrwilna.

Utoniecie w Bydgoszczy
Policja nadal nie wie, czyje zwłoki wyłowiono w piątek z Brdy na wysokości ulicy Karolewskiej. Wiadomo natomiast, że to mężczyzna w wieku około 35-40 lat, a przyczyną śmierci jest prawdopodobnie utonięcie.
Bydgoscy strażacy o zwłokach, które w kierunku centrum miasta niósł nurt rzeki, zostali poinformowani w piątek wieczorem.
Ciało znaleziono przy brzegu Brdy w okolicy ulicy Karolewskiej.

Utonięcie Brodnica
14 maja około godz. 16.00 do dyżurnego brodnickiej komendy, przyszedł mężczyzna, który powiadomił policjantów, że zauważył w rzece Drwęca prawdopodobnie pływające zwłoki. Natychmiast we wskazane miejsce został skierowany patrol policjantów, który potwierdził informację. Będący również na miejscu strażacy, wydobyli ciało na brzeg. Funkcjonariusze ustalili, że to ciało 69-letniej brodniczanki, której zaginięcie zgłosiła rodzina dziś rano. Brodniccy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności śmierci kobiety.