Tragedia w Berlinie. 9 osób nie żyje, domniemany sprawca zatrzymany

Na konferencji po zamachu na jarmarku świątecznym w Berlinie rzecznik rządu Rafał Bochenek odniósł się do tragedii. - Jako rząd jesteśmy w nieustannym kontakcie z policją niemiecką, która zabezpiecza miejsce tragedii. Mamy nadzieje, że sprawa zostanie rzetelnie wyjaśniona. Pani premier jest w kontakcie z ambasadorem. Liczymy, że wkrótce poznamy szczegóły tej sprawy. Mamy nadzieje, że wszelkie wątki zostaną wyjaśnione - powiedział Rafał Bochenek, rzecznik polskiego rzadu.

Przypomnijmy, kilka minut po godzinie 20 w poniedziałek ciężarowy samochód na polskich numerach rejestracyjnych wypełniony stalowymi konstrukcjami wjechał całym pędem w bożonarodzeniowy jarmark w centralnej dzielnicy Berlina. Zginęło dziewięć osób, pól setki jest rannych, policja otoczyła miejsce zdarzenia i ścigała kierowcę pojazdu. Ujęto go w pobliżu zoo.

Czytaj więcej w materiale: Pracodawca o kierowcy ciężarówki: - Daję sobie za niego rękę odciąć

Jak opisywali niemieccy dziennikarze jarmark przy Breitscheidplatz miejsce zdarzenia przypominał pobojowisko. Ranni leżeli na ziemi, słychać było wycie karetek pogotowia, policja starała się otoczyć miejsce zdarzenia, by nie dopuszczać osób postronnych.

O 23:30 rzecznik niemieckiej policji powiedział przed chwilą, że jedną z 9 ofiar jest kierowca samochodu ciężarowego. Dodał, że nie wiadomo, jakiej jest narodowości. Nie podaje również narodowości mężczyzny, który uciekł a później został zatrzymany. Potwierdził natomiast, że samochód miał polskie tablice rejestracyjne.

Policja w Berlinie zapowiedziała, że do południa we wtorek nie będą udzielane żadne informacje odnośnie śledztwa. Dopiero w południe ma zostać zorganizowana konferencja prasowa. Przed północą jednak Agencja Reutera poinformowała, że znaleziony w kabinie tira był Polakiem.

Po północy niemiecka policja nie potwierdzała, że pasażer ciężarówki był Polakiem. Oficjalny komunikat brzmi: ciężarówka została skradziona. Także agencja Reutera skorygowała wcześniejsze informacje.