Zobacz wideo: Budowa linii tramwajowej na JAR

W poniedziałek (21 listopada) doszło do włamania przy ul. Polnej w Toruniu. Sprawca wszedł do mieszkania przez drzwi balkonowe. Ukradł dwa laptopy, komputer stacjonarny, odzież i drobne wyposażenie. Policja ustaliła jakim pojazdem poruszał się włamywacz i ustaliła miejsce jego pobytu. Sprawcą był 34-latek.
W środę (23 listopada) policjanci przyjechali do mieszkania złodzieja. Nikt nie otwierał im drzwi.
- Policjanci siłowo otworzyli drzwi podejrzewając, że mężczyzna jest w środku. Kiedy weszli do środka początkowo myśleli, że mężczyzny nie ma jednak w domu. Spokoju nie dawał im jednak ciepły obiad, który stał na stole. Jeszcze raz dokładnie zaczęli przeszukiwać mieszkanie. Okazało się, że w sypialni jest duże lustro, a za nim garderoba. To właśnie tam skrył się 34-latek - informuje st. asp. Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli też woreczki z kilkoma gramami amfetaminy oraz część skradzionego sprzętu. Mężczyzna usłyszał zarzuty za włamanie i posiadanie narkotyków. Był już wcześniej karany za tego typu przestępstwa, więc będzie odpowiadał jako recydywista. Prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania objąć go policyjnym dozorem.
Teraz 34-latkowi może grozić do 15 lat więzienia.